Policjanci szukali go w lesie. 14-latek był w zupełnie innym miejscu
Policja poinformowała o szczęśliwym finale poszukiwań 14-letniego Igora. Chłopca w lesie szukali policjanci i strażacy oraz specjalistyczna grupa, ale wszystko to było na marne. Nastolatek znajdował się bowiem w zupełnie innym miejscu. Szczegóły tych poszukiwań dziwią.
Poszukiwania 14-latka z Bielską-Białej zakończone
Sprawa Wiktorii udowodniła, że zaginięć dzieci nie należy bagatelizować i zbywać stwierdzeniem, że w wakacje młodzież decyduje się na ucieczki z domu. Niemniej nie każdy przypadek jest równie poważny, jak 11-letniej dziewczynki z Sosnowca .
Przykładem w tej kwestii może służyć historia 14-letniego Igora z Bielska-Białej . Policjanci prowadzili szeroko zakrojoną akcję poszukiwawczą chłopca w lesie po tym, jak we wtorek 8 sierpnia wyszedł wieczorem z domu i zapadł się pod ziemię .
14-latek uciekł zanim policjanci dojechali na miejsce
Nagłe i niespodziewane zniknięcie 14-letniego bielszczanina postawiło na nogi wszystkie służby . Policjanci wraz ze strażakami oraz grupą poszukiwawczo-ratowniczą przeczesywali teren leśny, ale około godziny 16 zostały przerwane.
Powodem odwołania akcji służb było odnalezienia chłopca. Nieoficjalne informacje wskazują, że 14-latek znajdował się w jednym z punktów zabawowo-rozrywkowych zlokalizowanych przy ul. Partyzantów w Bielsku-Białej. Zaskakuje jednak fakt, że chłopiec zdecydował się na kolejną ucieczkę przed tym, jak na miejsce dotarła policja .
Przypadkowy przechodzień zauważył poszukiwanego chłopca
Policja przekazała, że do ustalenia miejsca przebywania 14-latka przysłużył się przypadkowy przechodzień. To dzięki reakcji osoby trzeciej udało się sprowadzić chłopca do domu.
- Zauważył go przechodzień, który natychmiast zawiadomił Policję i przekazał cenne informacje - przekazała bielską policja. Podkreślono, że funkcjonariusze dzięki współpracy z dyspozytorem Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego znaleźli chłopca. Był cały i zdrowy.
Źródło: policja, bielsko.info