Policja znalazła ciała trzech osób. Nowe fakty ws. tragedii w Szczecinie
W czwartek (15.06) wieczorem na osiedlu Warszewo w Szczecinie doszło do tragicznego incydentu. Nieoficjalnie ustalono, że mężczyzna zamordował swoją byłą partnerkę i jej obecnego partnera, po czym odebrał sobie życie. W zdarzeniu została użyta broń czarnoprochowa, która nie wymaga posiadania pozwolenia.
Tragedia w Szczecinie. Świadkowie usłyszeli huk. Trzy osoby nie żyją
W jednym z mieszkań w bloku przy ulicy Kasjopei na szczecińskim osiedlu Warszewo doszło do tragicznego zdarzenia. Policja została wezwana na miejsce tragedii w czwartek (16.06) po tym, jak świadkowie donieśli o "hukach dochodzących z jednego z mieszkań".
Policjanci podjęli decyzję o siłowym wejściu do mieszkania. W środku funkcjonariusze znaleźli zwłoki trzech osób.
Tragedia w Szczecinie. Jedna z ofiar miała pistolet
Czynności na miejscu zdarzenia prowadzili policjanci, zespół prokuratorów oraz biegli, w tym eksperci medycyny sądowej. Przez wiele godzin trwały intensywne działania związane z dochodzeniem. Prokuratura nie ujawnia płci ofiar, których ciała zostały znalezione w mieszkaniu ani nie podaje innych szczegółów dotyczących sprawy.
Według relacji świadka zdarzenia, który słyszał huk, będąc w pobliskim supermarkecie, jedna z ofiar miała w ręce pistolet. Świadek opisał, że słyszał głośny dźwięk i dostrzegł błysk wydobywający się z lufy. Nie był pewny czy był to prawdziwy pistolet, czy broń hukowa. Wkrótce potem ktoś schronił się w mieszkaniu, a rolety zostały opuszczone.
Tragedia w Szczecinie. Sąsiedzi zabrali głos w sprawie
Ulica Kasjopei na osiedlu Warszewo w Szczecinie, przy której doszło do tej niewiarygodnej tragedii, zabudowana jest niewysokimi domami wielorodzinnymi. Mieszkańcy osiedla przekazali w rozmowie z PAP, że jest to spokojna okolica. Sąsiedzi opowiadali, że mieszkanie zajmowała dobrze sytuowana para. Nie wspominali, by kiedyś sprawiała jakieś kłopoty czy budziła podejrzenia.
Źródło: Gazeta Wyborcza
