Policja wparowała do Biedronki. Ręce opadają na widok tego, co tam się odstawiło
Niecodzienne sceny rozegrały się w ostatnich dniach na terenie jednej z Biedronek w województwie łódzkim. Zdenerwowany i zaniepokojony klient w pewnym momencie stwierdził, że nie ma na co czekać i na miejsce wezwał policję. Biedronka się tłumaczy.
Poszedł na zakupy do Biedronki, po chwili to odkrył
Jeden z mieszkańców Piotrkowa Trybunalskiego wybrał się w drugiej połowie września na zakupy do miejscowej Biedronki. Jakież było jego zdziwienie, gdy odkrył, że kilka produktów znajduje się na sklepowych półkach i jest dostępna do sprzedaży, mimo tego, że już dawno skończył im się termin ważności.
Następnego dnia klient znów dokonał podobnego odkrycia. Łącznie w ciągu zaledwie dwóch dni znalazł w dwóch sklepach sieci Biedronka w Piotrkowie Trybunalskim aż 364 sztuki przeterminowanych produktów. O wszystkim postanowił powiadomić policję. Mężczyzna napisał również w tej sprawie list do redakcji portalu o2.pl, który nagłośnił całe zdarzenie. Biedronka komentuje.
W Biedronce pojawiła się policja
Jak informuje portal o2.pl, który otrzymał w tej sprawie list od swojego czytelnika, mężczyzna dwukrotnie zgłaszał sprawę policji. Mundurowi potwierdzili występujące nieprawidłowości. Całą sprawą zajmuje się Zespół ds. Wykroczeń Wydziału Prewencji.
ZOBACZ: Co ze zdrowiem prezydenta? Kamery wyłapały niepokojący szczegół
Do zdarzenia odniosła się również Biedronka. Potwierdzono, że w sklepach doszło do nieprawidłowości.
W tym przypadku ewidentnie błąd popełnił personel sklepu, nie wypełniając w pełni swoich obowiązków związanych z weryfikacją towarów. Po dodatkowej kontroli wszystkie produkty niespełniające standardów zostały zutylizowane - przekazał Jan Kołodyński, menedżer ds. komunikacji korporacyjnej Biedronki.
Biedronka wyjaśnia
Przedstawiciel Biedronki wyjaśnia, że w sklepie znajduje się średnio ok. 200 000 sztuk różnych produktów, które są zgodnie z panującymi zasadami codziennie kontrolowane pod kątem ich daty ważności.
Przy tak dużej skali działalności naszej sieci niestety sporadycznie mogą zdarzyć się przeoczenia pojedynczych produktów, mimo że dokładamy wszelkich możliwych starań, aby je wyeliminować systemowo - wyjaśnił.
Biedronka zapewnia, że zrobi wszystko, aby podobna sytuacja w przyszłości już się nie powtórzyła.
ZOBACZ: Tyle będą kosztować kwiaty na Wszystkich Świętych. Horrendalne ceny