Oburzajace zachowanie dziecka na weselu. Panna młoda pozwała jego rodziców
Dzieci na ślubach i weselach to temat budzący sporo emocji. W przypadku pewnej Amerykanki sprawa zaszła tak daleko, że zdecydowała się pozwać rodziców dziecka. Twierdzi, że przez malca straciła tysiące dolarów. Zachowanie rodziców chłopca jest oburzające, ponieważ oni z kuriozalnego powodu również zaciągnęli pannę młodą do sądu.
Dzieci na weselach to bardzo kontrowersyjny temat
W internecie wiele jest relacji z tego, jak dzieci “zburzyły” śluby czy wesela - czy to głośnym płaczem w kościele, czy podczas weselnej zabawy. Malce zwykle przykuwają uwagę gości wtedy, kiedy ci powinni patrzeć na parę młodą. Z tego powodu wiele par decyduje się na zapraszanie swoich bliskich bez małych dzieci. To z kolei powoduje liczne kontrowersje, a fora internetowe zalewają żale obrażonych rodziców.
Wiadomo jednak, że młodzi niekiedy z otwartymi ramionami ugoszczą młodszych członków swoich rodzin czy dzieci swoich przyjaciół. Sytuacja pewnej kobiety z USA była jednak na tyle jaskrawa, że Amerykanka zdecydowała się złożyć pozew przeciwko rodzicom dziecka.
Dziecko szalało, rodziców to nie obchodziło
Na łamach serwisu Bored Panda ukazała się relacja, która przykuła uwagę czytelników. Na popularnym forum powstał wątek poświęcony "nietypowym incydentom", które miały miejsce podczas weselnych uroczystości . Swoimi wspomnieniami postanowiła podzielić się m.in. fotografka ślubna.
Kobieta wprost opisuje, że podczas jednego z przyjęć dzieci były "po prostu okropne" i nawet nazwała je "potworami". Mimo że były ich jedynie troje, rekompensowały liczbę temperamentem. Do tej pory fotografka doświadczała widoku rodziców na weselach, którzy wyposażeni w smartfony lub tablety ze słuchawkami starali się zapewnić dzieciom rozrywkę, gdy te zaczynają się nudzić. Niestety tu sprawy zaszły za daleko.
- Było mi tak strasznie żal tej panny młodej. Już w kościele jedno z dzieci zaczęło się drzeć, biegać między ławkami, zrywać dekoracje... Nawet się rozbierać! Rodzice zachowywali się, jakby mieli to wszystko gdzieś - relacjonowała. A podczas wesela było jeszcze gorzej…
Dziecko zniszczyło suknię panny młodej oraz weselny tort
Podczas pierwszego tańca państwa młodych dzieci niespodziewanie wparowały na parkiet, psując tę wyjątkową chwilę. Podczas posiłków nie były w stanie usiedzieć na swoich miejscach, biegały między gośćmi, rzucały jedzeniem i krzyczały. W momencie, gdy para przygotowywała się do krojenia tortu, jedno z dzieci podbiegło do panny młodej i wytarło swoje brudne od czekolady ręce w śnieżnobiałą suknię.
Gdy panna młoda zwróciła uwagę rodzicom dziecka, spotkała się z odpowiedzią, że sama jest winna za nieprzygotwanie wesela "przyjaznego dzieciom". Emocje sięgnęły zenitu, gdy po pokrojeniu tortu to samo dziecko podbiegło do pary młodej, prosząc o kawałek. Po usłyszeniu, że musi poczekać chwilę, a wszyscy dostaną swoją porcję, dziecko zaczęło płakać, krzyczeć i kopać, aż w końcu strąciło tort ze stołu.
Między parą młodą a rodzicami dziecka wywiązała się kłótnia. Świeżo upieczona żona zalała się łzami, a wesele zostało przedwcześnie zakończone.
Panna młoda pozwała rodziców, a oni... również wezwali ją do sądu
Niedługo potem panna młoda zadzwoniła do fotografki z pytaniem o zdjęcia. - Zapytałam z ciekawości, jak potoczyła się sprawa z tymi potworami i ich rodzicami. Ona zaczęła się śmiać i powiedziała, że ich pozywa, żeby odzyskać pieniądze za zniszczoną sukienkę, fontannę z czekoladą zrujnowaną przez dzieciaki, tort i kilka innych drobiazgów - opisała fotografka.
Co jeszcze bardziej oburzające w całej tej historii, rodzice dziecka, które strąciło tort, postanowiło odwdzięczyć się pozwem, by "pokryć koszty opieki medycznej po tym, jak na ich syna spadł tort"….
Źródło: Bored Panda