"Nowy podatek" w Polsce? Ministerstwo stawia sprawę jasno

"Nowy" podatek od ogrodzenia

Informacje przekazywane w mediach dotyczyły nowelizacji ustawy o podatkach i opłatach lokalnych. Podano, że od 1 stycznia 2025 roku rząd wprowadził nowe definicje budynków i budowli, a za te ostatnie uznane zostały m.in. ogrodzenia. Do tego czasu w ustawie o podatkach i opłatach lokalnych uznawane one były za urządzenia budowlane. Zaskakujące wieści spotkały się ze sporą krytyką.

Ten podatek jest kuriozalny. Ciekawe, czy nowe przepisy spowodują, że staniemy się bardziej otwarci i będzie mniej płotów tak jak w Ameryce – komentował w rozmowie z money.pl Piotr Juszczyk, główny doradca podatkowy inFakt.

Oficjalnie potwierdzone: jest wniosek o ograniczenie 800 plus. Te rodziny mogą stracić prawo do świadczenia Czytaj dalej Nie płacił abonamentu RTV. Trudno uwierzyć, ile z konta ściągnęła mu skarbówka Czytaj dalej

Ministerstwo Finansów wydało komunikat w sprawie podatku od ogrodzenia

Eksperci alarmują jednak, że informacja, jakoby był to nowy podatek, jest błędna. Doradca podatkowy Małgorzata Samborska w artykule dla serwisu money.pl wyjaśnia, że nowelizacja ustawy wprowadziła pewne zmiany, ale “zarówno przed, jak i po nowym roku, ogrodzenia związane z działalnością gospodarczą podlegały i podlegają nadal opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości”.

Do końca 2024 r. ustawa o podatkach i opłatach lokalnych, która reguluje m.in. podatek od nieruchomości, nie zawierała definicji budowli, a jedynie odsyłała do przepisów prawa budowlanego. A tam za budowlę należało rozumieć m.in. urządzenie budowlane, które zapewnia możliwość użytkowania obiektu zgodnie z jego przeznaczeniem, w tym przejazdy, ogrodzenia, place postojowe i place pod śmietniki. Opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości podlegały jedynie budowle lub ich części związane z prowadzeniem działalności gospodarczej. I to się nie zmieniło - wskazuje ekspertka.

ZOBACZ: Prosty sposób, jak zaoszczędzić na ogrzewaniu, wystarczy włożyć to za grzejnik. Rachunki pójdą w dół

Słowa Samborskiej potwierdza Ministerstwo Finansów, które w niedzielę, 19 stycznia, opublikowała w mediach społecznościowych wyjaśnienia w tej sprawie. "Informacje o wprowadzeniu nowego podatku od ogrodzeń są nieprawdziwe. Stan prawny w tym zakresie nie uległ zmianie. Ogrodzenia związane z działalnością gospodarczą podlegały i podlegają podatkowi od nieruchomości: - podkreśla resort.

Kto nie musi płacić podatku od ogrodzenia?

Warto wiedzieć, że istnieją pewne wyjątki, kiedy ogrodzenia nie zostaną opodatkowane podatkiem od nieruchomości. Chodzi w tym wypadku o ogrodzenia budynku mieszkalnego, którego część zajęta jest przez osobę prywatną na prowadzenie biura rachunkowego lub gabinetu stomatologicznego.

W mojej ocenie takiego podatku nie zapłaci, gdyż płot nie będzie kosztem uzyskania przychodów. Ogrodzenie jest częścią lokalu mieszkalnego, który częściowo wydzielono na rzecz prowadzenia działalności gospodarczej. Przedsiębiorca musiałby wpisać płot do ewidencji środków trwałych, żeby zapłacić ten podatek. Biuro rachunkowe pomoże sprawdzić taką ewidencję. Kowalski prowadzący biuro we własnym domu nie musi się niczego obawiać - powiedział niedawno w rozmowie z portalem money.pl Piotr Juszczyk, główny doradca podatkowy inFakt.

Ministerstwo Finansów podpisuje się pod tymi słowami. "Zajęcie części budynku mieszkalnego na cele działalności gospodarczej nie pozbawia budynku charakteru mieszkalnego, a budynki mieszkalne ustawa jednoznacznie wyłącza z kategorii obiektów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej. W tym zakresie stan prawny także nie uległ zmianie - wskazuje Ministerstwo Finansów.

Ile zatem wyniesie podatek od ogrodzenia? Przedsiębiorcy będą musieli zapłacić równowartość 2 proc. od wartości płotu. “Chodzi o wartość początkową, a nie rynkową, która się zmienia. Jeśli przedsiębiorca wybudował płot za 30 tys. zł, to zapłaci od tego 2 proc. podatku, czyli 600 zł” - mówił Piotr Juszczyk.

Ta zagada wprawia z zakłopotanie wielu internautów. Jesteś w stanie podać prawidłowe rozwiązanie?