Niesłychane sceny nad grobem Marka Perepeczki. Wdowa zrobiła to publicznie
Marek Perepeczko zmarł w listopadzie 2005 roku, a jego śmierć była ogromnym ciosem zadanym prosto w serce Agnieszki Fitkau-Perepeczko. Aktorka opublikowała niedawno zdjęcie, na którym zapozowała przy grobie swojego zmarłego męża. Uwagę internautów przykuł jednak niecenzuralny gest, który zaprezentowała.
Marek Perepeczko zmarł w 2005 roku
Marek Perepeczko zmarł niespodziewanie w nocy z 16 na 17 listopada 2005 roku . Jego śmierć poruszyła wiele osób - nie tylko najbliższych aktora, ale także fanów jego znakomitej twórczości. Artysta spoczął na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie w rodzinnym grobowcu. Miał 63 lata.
Przez wiele lat związany był z Agnieszką Fitkau-Perepeczko . Małżonkowie, choć zdarzało się, że żyli na odległość, zawsze starali się być dla siebie wsparciem. Aktorka w rozmowie z “Super Expressem” wspomniała, jak przebiegła ich ostatnia rozmowa.
Powiedział, że jest śpiący i jutro do mnie zadzwoni. Nie wiem dlaczego, ale rano obudziłam się i czwartej i nie mogłam dalej spać. Poczekałam do siódmej i zadzwoniłam do Marka. Telefon nie odpowiadał - wspominała Agnieszka Fitkau-Perepeczko.
Agnieszka Fitkau-Perepeczko opublikowała zdjęcie z cmentarza i pokazała hejterom środkowy palec
Grób, w którym spoczął Marek Perepeczko, już od dawna budzi wiele emocji. Wielu internautów zwraca uwagę na jego wygląd, twierdząc, że wygląda na niemal zapomniany . Uważają oni również, że rzadko można znaleźć na nim świeże kwiaty czy palące się znicze, a płytę nagrobną pokrywa zielony nalot.
ZOBACZ TAKŻE : Ekspertka komentuje tragiczne występy w Sopocie. Nie pozostawiła wątpliwości
Zapewne te zarzuty uderzały w Agnieszkę Fitkau-Perepeczko, która nadal jest aktywna zawodowo, a jej czas wypełniają również ciekawe projekty. Niedawno aktorka udała się na grób zmarłego męża, a przy okazji zapozowała do zdjęcia przy nagrobnej płycie. Uwagę wielu internautów przykuł jednak jej śmiały gest, bowiem w kierunku aparatu pokazała środkowy palec. Szybko wyjaśniła powód swojego zachowania.
Marek przesyła pozdrowienia zwłaszcza niektórym - napisała, co mogło odnosić się do osób, które w negatywny sposób wypowiadają się na temat nagrobnego pomnika
Internauci stoją murem za Agnieszką Fitkau-Perepeczko
Wygląda jednak na to, że Agnieszka Fitkau-Perepeczko może pochwalić się wierną widownią, która stoi za nią murem. Pod opublikowanym przez aktorkę zdjęciem pojawiło się wiele komentarzy od internautów, którzy w pełni popierają śmiały gest artystki, mając jednocześnie nadzieje, że znacznie skróci on niepochlebne opinie kierowane w jej stronę.
Szkoda gadać, zbiegły się czarne wrony w ludzkiej skórze, nie obrażając cudownych wron;
A dlaczego smutny? Ja wolę piękne, stare pomniki niż współczesne “marmury”, pełne sztucznych kwiatów;
Pozdrawiam i się uśmiałam, niektórym to jest potrzebne;
Gest dobry dla tych, co pchali nos w nieswoje sprawy;
Może to je przekona? Te “zatroskane” o czystość grobu rodziny Perepeczko - możemy przeczytać.
Mało tego. Agnieszka Fitkau-Perepeczko, na zarzuty jednej z internautek, że nie powinna wykonywać takiego gestu na cmentarzu, wyjaśniła, że Marek Perepeczko osobiście zgodziłby się na taką reakcję swojej żony. Przypomniała również, że jest to jej reakcja na zachowanie hejterów.
Marek by to uwielbiał, zapewniam Panią, nigdy by nie pozwolił mnie krzywdzić.. Ja na cmentarzu zachowuję się naturalnie... Jest tylko on i ja …Bo upał wypłoszył wszystkich, a gesty są umowne... Raczej symboliczną sprawą… I to rozmowa między mną, a hejterami - wyjaśniła.