Niemcy. Ogromny pożar w Hamburgu. Nad miastem unosi się toksyczna chmura, służby pilnie ostrzegają
Ogromny pożar wybuchł w wielkanocny poranek w dzielnicy Rothenburgsort w Hamburgu w północnych Niemczech. Lokalna policja ostrzega, że unosząca się nad miastem chmura dymu może być toksyczna z uwagi na ulatniający się siarkowodór. Prace gaśnicze są bardzo trudne i mogą potrwać nawet tydzień. Konieczna była ewakuacja prawie 150 osób.
Groźny pożar w Hamburgu. Mieszkańcy z ostrzeżeniem
Według informacji podawanych przez straż pożarną z Hamburga, pożar wybuchł wcześnie nad ranem, bo o godz. 4.30 i miał swój początek na placu samochodowym , który całkowicie stanął w płomieniach. Poza nim, ogień zajął też kilka pobliskich magazynów.
Policja uważa, że stopień zagrożenia jest póki co niemożliwy do określenia, ale wstępne badania mówią, iż na miejscu może ulatniać się groźny siarkowodór , stąd konieczne jest noszenie przez służby specjalnych masek.
Z kolei mieszkańcom miasta polecono zamykanie okien w lokalach, unikanie wychodzenia z domów oraz wyłączenie klimatyzatorów i otworów wentylacyjnych. Uruchomiono też systemy ostrzegania.
Niezwykle trudna operacja
Na opublikowanych w sieci nagraniach widać gęste i ciemne kłęby dymu unoszące się nad miastem . Widok jest katastroficzny, ale policja zauważa, że wrażenie mogą potęgować same chmury powstałe nad Hamburgiem.
Na miejscu wciąż pracuje sześć zastępów zawodowej straży pożarnej, kilka ochotniczych straży pożarnych, policja i wiele innych służb - w sumie ponad 200 osób.
Operacja gaszenia pożaru określana jest jako niezwykle trudna, a same prace gaśnicze mogą potrwać najpewniej nawet tydzień . Całe szczęście, na razie brak informacji o ofiarach.
Problemy z transportem
Pożar spowodował także znaczne utrudnienia na kolei. Deutsche Bahn zostało zmuszone, by nad ranem zamknąć tory między Hamburgiem a Büchen.
Straż pożarna ograniczyła również transport lokalny. W zamian za to uruchomiona została komunikacja zastępcza.
Źródło: Polsat News