Nie żyje Stanisław Soyka. Legendarny muzyk miał 66 lat

Nie żyje Stanisław Soyka

Stanisław Soyka urodził się 26 kwietnia 1959 roku w Żorach. Był niezwykle wszechstronnym artystą. Śpiewał bowiem muzykę jazzową i popową oraz grał na pianinie, gitarze i skrzypcach. Ponadto był także kompozytorem i aranżerem. Jego wyjątkowy głos znali niemal wszyscy Polacy. Informację o tym, że nie żyje, potwierdził w rozmowie z Onetem Jacek Cygan. Wiadomość ta obiegła kraj późnym wieczorem w czwartek, 21 sierpnia 2025 roku.

Stanisław Soyka zetknął się z muzyką już w dzieciństwie. Mając siedem lat, śpiewał jako sopran w chórze parafialnym. W wieku czternastu lat pełnił już funkcję organisty, a swoją edukację muzyczną kontynuował najpierw w Gliwicach, a następnie w Katowicach, na Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego. To właśnie tam dał pierwsze profesjonalne występy jako wokalista big-bandu Puls i nagrywał utwory dla Polskiego Radia.

Śmierć Stanisława Soyki to ogromny cios dla polskiej kultury

Jak podkreśla Onet, Stanisław Soyka zostawił po sobie imponujący dorobek twórczy, który stał się źródłem inspiracji dla następnych pokoleń artystów. Jego kompozycje, łączące jazzową subtelność z popową ekspresją, na trwałe weszły do kanonu polskiej sceny muzycznej.

ZOBACZ: Nie żyje Marcel Łoziński. Polski reżyser był nominowany do Oscara

W trakcie swojej wieloletniej kariery artysta współpracował m.in. z Jarosławem Śmietaną oraz formacją Extra Ball, z którą wystąpił podczas renomowanego wydarzenia “Jazz w Filharmonii” w Warszawie. Jego pierwszy jazzowy krążek “Blublula” z 1981 roku został uznany za album roku w tej kategorii, a niezwykły talent Stanisława Soyki docenił także legendarny krytyk Willis Conover, określając go mianem “najlepiej strzeżonej tajemnicy polskiej muzyki”.

To właśnie w latach 80. Stanisław Soyka zdobył największą popularność dzięki pierwszym wielkim hitom. Utwory takie jak “Śliczna różdżkareczka” czy “Czas nas uczy pogody” stały się klasyką polskiej sceny muzycznej. W tym okresie artysta umiejętnie łączył jazzowe tradycje z elementami muzyki pop, co potwierdzały m.in. jego wspólne projekty z Wojciechem Karolakiem i Michałem Urbaniakiem.

Artysta był również zaangażowany charytatywnie

Przez ostatnie ćwierć wieku Stanisław Soyka nie przestawał aktywnie tworzyć. Płyty takie jak “Tryptyk rzymski” inspirowany twórczością Jana Pawła II czy “Stanisław Soyka w hołdzie Mistrzowi”, będący zbiorem interpretacji utworów Czesława Niemena, umocniły jego pozycję jako artysty o wyjątkowej wrażliwości i szerokich horyzontach muzycznych.

ZOBACZ: Nie żyje legendarny muzyk. Zginął w tragicznym wypadku, miał 51 lat

W 2011 roku, w związku z Rokiem Miłosza, wydał album oparty na poezji noblisty. Następny rok przyniósł kolejny projekt poświęcony twórczości Czesława Niemena, a wydany w 2015 “Swing Revisited”, zawierający klasyczne standardy swingowe, spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem zarówno w kraju, jak i poza jego granicami.

Ponadto Stanisław Soyka przez lata działalności artystycznej wyróżniał się nie tylko jako znakomity muzyk, lecz także jako twórca aktywnie wspierający inicjatywy społeczne i charytatywne. Utwory muzyka, nasycone emocjami, pięknem i wyjątkową wrażliwością, na zawsze pozostaną w pamięci i sercach milionów słuchaczy.