Nie żyje David Gulpilil, gwiazdor "Krokodyla Dundee"
Nie żyje David Gulpilil, aktor znany przede wszystkim z "Krokodyla Dundee". Gwiazdor przez lata wcielał się w role rdzennych mieszkańców Australii. Miał 68 lat. W ostatnich miesiącach życia zmagał się z nowotworem płuc.
David Gulpilil był kojarzony głównie z ról Aborygenów. Zagrał w hitowych produkcjach takich jak "Australia", "Krokodyl Dundee" i "Polowanie na króliki". Pod koniec życia walczył ze śmiertelną chorobą. Niestety, przegrał tę walkę.
Nie żyje David Gulpilil
David Gulpilil odszedł w swoim domu w Murray Bridge w Australii. Wiadomość o śmierci aktora przekazał za pośrednictwem Twittera premier Australii Południowej Steven Marshall. Polityk złożył także kondolencje rodzinie zmarłego.
- Z głębokim smutkiem powiadamiam o odejściu kultowego, jedynego w swoim pokoleniu artysty, który ukształtował historię australijskiego filmu i reprezentacji Aborygenów na ekranie - czytamy w oświadczeniu.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Gwiazdora pożegnał również aktor Hugh Jackman, który partnerował mu na planie filmu "Australia". Zdobywca Złotego Globu pożegnał Australijczyka we wzruszającym wpisie, który został opublikowany w mediach społecznościowych. - Jednym z wielkich przywilejów mojego życia była praca z Davidem przy filmie "Australia". Jego wkład w film jest niezmierzony. Od jego bezczelnego śmiechu, po figlarny błysk w oku i swobodę przed kamerą… Jego człowieczeństwo jest niezastąpione - napisał.
"Nigdy mnie nie zapomnijcie"
David Gulpilil ostatni raz był widziany publicznie w 2019 roku. Dziękował wówczas za nagrodę, którą otrzymał za całokształt twórczości od Narodowego Komitetu Obserwacyjnego Dnia Aborygenów i Wyspiarzy. Już wtedy aktor cierpiał na nowotwór i nie był w stanie pojawić się na uroczystości osobiście. Podczas krótkiego filmu, który nagrał z okazji wręczenia nagród, pożegnał się z fanami. Już wtedy czuł, że choroba jest trudnym przeciwnikiem.
- Dziękuję bardzo za oglądanie mnie. Nigdy mnie nie zapomnijcie. Póki tu jestem, nigdy was nie zapomnę. Nadal będę was pamiętał, nawet gdy odejdę na zawsze, nadal będę pamiętał - mówił w ostatnich, publicznych słowach.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: Twitter