Nie żyje 53-letni kierowca. Samochód wpadł do rzeki
Do tragedii doszło wczoraj wieczorem na drodze wojewódzkiej relacji Mielec - Dębica. Samochód osobowy zjechał z drogi i spadł w koryto rzeki. Strażacy ewakuowali z pojazdu kierowcę, jednak pomimo reanimacji nie udało się go uratować. Służby przekazały szczegóły zdarzenia. Pojawiły się również dramatyczne zdjęcia.
Tragedia pod Mielcem. Nie żyje mężczyzna
Do zdarzenia doszło we wtorek 10 września chwilę po godzinie 18.00. Służby otrzymały niepokojące zgłoszenie o samochodzie osobowym, który znajduje się w rzece. Natychmiast zadysponowano straż pożarną, a także pogotowie i policję . Mundurowi bardzo szybko ustalili, co takiego wydarzyło się w miejscowości Tuszyma (woj. podkarpackie) niedaleko Mielca. Doszło do wypadku drogowego, w wyniku którego osobowy seat spadł z mostu wprost do rzeki. W środku był kierowca.
Samochód wpadł do rzeki. Tragiczny wypadek niedaleko Mielca
Według wstępnych ustaleń funkcjonariuszy, osobowy seat prowadzony przez 53-letniego kierowcą w pewnym momencie, jadąc drogą w kierunku Dębicy, stracił panowanie nad pojazdem i zjechał ze swojego pasa ruchu. Po chwili przebił barierki i wpadł rzeki.
ZOBACZ: Pożar w polskim mieście. W akcji 9 zastępów strażaków i śmigłowiec LPR
Z niewyjaśnionych na chwilę obecną przyczyn wynika, że kierujący osobowym seatem, jadąc drogą relacji Mielec-Dębica, najprawdopodobniej stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z drogi na pas zieleni, następnie przebił metalowe barierki i spadł do koryta rzeki. W wyniku zdarzenia, 53-letni kierujący seatem, mieszkaniec powiatu ropczycko-sędziszowskiego zginął na miejscu - poinformowała podkom. Bernadetta Krawczyk z policji w Mielcu.
Kierowca nie żyje
Strażacy, którzy pojawili się na miejscu zdarzenia, przystąpili do natychmiastowej ewakuacji kierowcy, który znajdował się w aucie. Po wyciągnięciu z rzeki 53-latek został przekazany ratownikom medycznym, rozpoczęto reanimację.
Niestety pomimo podjętej próby reanimacji, kierowcy seata, 53-letniego mieszkańca Wolli Ocieckiej nie udało się uratować.
Policja na miejscu zdarzenia prowadziła swoje czynności pod nadzorem prokuratora. Ustalane będzie, co było przyczyną zachowania 53-letniego kierowcy i dlaczego zjechał z trasy, a następnie wpadł do rzeki.
Samochód osobowy marki seat wypadł z jezdni na moście nad rzeczką Tuszymka w którym to kierowca został poszkodowany. Po wyciągnięciu kierowcy z pojazdu natychmiast została prowadzona resuscytacja krążeniowo-oddechowa przez strażaków i ZRM - informują w mediach społecznościowych strażacy z OSP Przecław.
ZOBACZ: Nie żyje 40-latek. Popełnił tragiczny w skutkach błąd