Goniec.pl Zdrowie Nie żyje 21-letni Kuba. Walczył z glejakiem, zabiło go coś innego
fot. Facebook: @Karina Fila, canva.com

Nie żyje 21-letni Kuba. Walczył z glejakiem, zabiło go coś innego

24 czerwca 2024
Autor tekstu: Piotr Szczurowski

Jakub Fila, młody mężczyzna z Polanicy-Zdroju, dla wielu osób stał się symbolem nie tylko walki z chorobą, ale i nadziei, która towarzyszyła mu przez cały okres zmagań z glejakiem w IV stopniu złośliwości. Niestety, w poniedziałek 24 czerwca przekazano tragiczną wiadomość. 21-latek przegrał walkę z chorobą.

Nie żyje Jakub Fila. 21-latek walczył z glejakiem. Nagle jego stan się pogorszył

Historia Jakuba Fili, pełna odwagi, determinacji i wsparcia ze strony bliskich oraz całej społeczności, zakończyła się nagle i tragicznie. Jak przekazano za pośrednictwem mediów społecznościowych 21-latek zmarł na sepsę, której leczenie zostało źle przeprowadzone. Jego śmierć poruszyła serca wielu, którzy śledzili jego walkę z nowotworem.

Jakub Fila był 21-letnim studentem informatyki i absolwentem Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia w Kłodzku oraz Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia w Bystrzycy Kłodzkiej. Jego pasją była muzyka, szczególnie gra na fortepianie, oraz wspinaczka górska, którą kochał równie mocno, jak nasze polskie Tatry. Jakub Fila był osobą pełną życia, planów i marzeń, które niestety odebrała mu śmiertelna choroba .

Jest sekcja zwłok noworodka z Gorzowa. Dramatyczne ustalenia

Jakub Fila od dawna dzielnie walczył o życie. Zmarł przez nagły atak sepsy

W listopadzie 2023 roku Jakub dowiedział się, że ma dużego guza mózgu. Diagnoza była druzgocąca: glejak w IV, najgorszym stopniu złośliwości. Pomimo złych rokowań, młody mężczyzna się nie poddał. Razem z mamą i bliskimi rozpoczął walkę o życie. Jakub Fila miał już za sobą kilka zwycięstw nad śmiertelną chorobą - w przeszłości stoczył walkę z chemiooporną białaczką, której pokonanie dawało mu tylko 10% szans na przeżycie. Wówczas się udało, zdał maturę z rewelacyjnymi wynikami, co pokazało jego determinację i siłę charakteru. Wszyscy byli przekonani, że i tym razem uda mu się pokonać chorobę.

Leczenie Jakuba Fili rozpoczęto w Szpitalu Uniwersyteckim w Austrii. Przez pierwsze dwa miesiące terapia była bezpłatna, lecz dalsze leczenie wymagało ogromnych nakładów finansowych. Kosztorys pierwszej terapii wynosił około milion złotych. Aby sfinansować leczenie, rozpoczęto zbiórkę charytatywną na portalu siepomaga.pl. Dzięki hojności Polaków udało się zebrać blisko pół miliona złotych, co stanowiło 44% potrzebnych środków.

Pomimo trudności, Jakub Fila zdawał się wygrywać z chorobą. Wyleczył wszystkie powikłania związane z nowotworem, takie jak masywna zakrzepica żył głębokich, zaburzenia hormonalne czy spadki poziomu krwinek białych. Zdaniem lekarzy był w doskonałej kondycji. Niestety, jego stan zdrowia nagle się pogorszył.

Informację o śmierci Jakuba Fili przekazała jego mama za pośrednictwem mediów społecznościowych

Jakub Fila zachorował na sepsę. Według relacji jego mamy, która zawiozła go do szpitala w ciągu 15 minut od pojawienia się gorączki, leczenie rozpoczęto dopiero po 15 godzinach. To opóźnienie okazało się tragiczne w skutkach. Jakub zmarł nagle, pozostawiając po sobie ogromny smutek i żal.

Wiadomość o śmierci Jakuba kobieta przekazała za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Kubuś umarł. Wygrywał z glejakiem. Wyleczył wszystkie powikłania z nim związane - masywną zakrzepicę żył głębokich, zaburzenia hormonalne, spadki poziomu krwinek białych. Był w doskonałej kondycji. Zabiła go bardzo źle leczona sepsa, na którą zachorował nagle - napisała Pani Karina Fila.

Rodzina prosiła o uszanowanie prywatności i zdecydowała się na pochowanie Jakuba w gronie najbliższej rodziny.

Jakub miał wiele planów na przyszłość. Chciał wrócić do domu, jechać na koncert jednego ze swoich ulubionych zespołów w sierpniu, myślami przygotowywał się już do górskich wypraw w najbliższe wakacje - marzył o przejściu ekstremalnej trasy w Jaskini Niedźwiedziej. Niestety jego nagła śmierć przekreśliła te plany.

Środki zebrane na leczenie śmiertelnie chorego Jakuba, które nie zostały wykorzystane, mają zostać przekazane podopiecznym Fundacji Zobacz Mnie i siepomaga.pl, aby za ich pomocą wesprzeć innych potrzebujących.

19-letnia matka dwójki dzieci zginęła pod kołami autobusu. Kierowca usłyszał ostateczny wyrok
Dramatyczne sceny we Wrocławiu, dziecko zamknięte w rozgrzanym aucie. Na pomoc ruszyli świadkowie
Obserwuj nas w
autor
Piotr Szczurowski

Od najmłodszych lat zainteresowany głównie motoryzacją. Od kilkunastu lat codziennie sprawdzam co nowego w branży - od lat na bieżąco.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
non-fiction wiadomości finanse technologia zdrowie rozrywka sport