Nie będzie "Białego miasteczka 2.0"? Na miejscu kordony policji, premier Morawiecki nieuchwytny dla protestujących
Dzisiaj, w związku z protestem medyków, do Warszawy przybyło nawet 30 tysięcy osób (szacunki organizatorów). Wielki przemarsz ulicami stolicy miał zakończyć się utworzeniem "Białego miasteczka 2.0" przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. Tymczasem zdjęcia udostępnione na Twitterze przez dziennikarza "Onetu" Bartłomieja Bublewicza pokazują, że teren został szczelnie odgrodzony kordonami policji.
Od samego początku organizatorzy protestu podkreślali, że będzie on prowadzony aż do skutku, czyli m.in. do wywalczenia miarodajnych podwyżek w sektorze służby zdrowia i zapewnienia odpowiedniej liczby dodatkowego personelu w placówkach zdrowotnych. Kulminacją dzisiejszego protestu miało być utworzenie "Białego miasteczka" na wzór tego z 2007 roku.
Wówczas przed KPRM przez ponad miesiąc protestowały pielęgniarki, które nie ruszyły się z miejsca nawet przez jeden dzień. Tym razem będzie jednak inaczej, ponieważ policja szczelnie zabezpieczyła teren przed siedzibą, w której urzęduje na co dzień Mateusz Morawiecki.
Bartłomiej Bublewicz udostępnił na Twitterze zdjęcie prezentujące obecną sytuację przed KPRM. Wszystko wskazuje na to, że premier Morawiecki ani myśli o tym, aby z okna swojego biura spoglądać na jakiekolwiek formy sprzeciwu społeczeństwa.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
- Tu miało powstać "Białe miasteczko 2.0", ale władza wolała ogrodzić cały teren barierkami, radiowozami i kordonami policji. Cyrk - czytamy w poście dziennikarza.
Tu miało postać Białe Miasteczko 2.0, ale władza wolała ogrodzić cały teren barierkami, radiowozami i kordonami policji. Cyrk. pic.twitter.com/aBhCskxTGE
— Bartłomiej Bublewicz (@bbublewicz) September 11, 2021
Premier za wszelką cenę chce uniknąć spotkania z medykami?
Pracownicy służby zdrowia od samego początku domagają się tego, aby premier Morawiecki przystąpił do wspólnych negocjacji, jednak premier nie odwzajemnia tej chęci. Doszło już do spotkania medyków z ministrem zdrowia, które jednak potrwało tylko kilkanaście minut. Protestujący nie chcieli prowadzić rozmów w świetle braku stawiennictwa na miejscu szefa rządu.
Dzisiaj Mateusz Morawiecki pochłonięty jest spotkaniem z Angelą Merkel, która przybyła do Warszawy z ostatnią wizytą w charakterze Kanclerza Niemiec. Premier nie zabrał w ciągu ostatnich godzin głosu w temacie protestu medyków.
AKTUALIZACJA (15:40)
Protestujący dotarli już w okolice KPRM. Obecnie z mobilnego punktu wygłaszane są postulaty medyków.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Jarosław Kaczyński podczas miesięcznicy smoleńskiej poprosił policjantów o interwencję
Komenda Miejska Policji z Łomży poszukuje Anity Szudrawskiej
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: Twitter