Nawet 2 lata więzienia za takie zachowanie w lokalu wyborczym. Ta jedna rzecz może nas słono kosztować
Za równo 60 dni Polacy ruszą do urn, by zagłosować w wyborach parlamentarnych. Bardzo prawdopodobne, że również tego dnia odbędzie się referendum, wokół którego już narosło wiele kontrowersji. W przestrzeni publicznej nie brakuje m.in. głosów, wprost nawołujących do bojkotu procederu, także poprzez podarcie otrzymanej od komisji karty. Teraz zaś okazuje się, że pomysł ten może nas bardzo wiele kosztować.
Nawoływania do rezygnacji z udziału w referendum
Prawo i Sprawiedliwość dąży do finalizacji swojego pomysłu, by w dniu wyborów do parlamentu zorganizować również krajowe referendum , w którym to Polacy odpowiedzą na cztery ułożone przez partię rządzącą pytania.
Choć oficjalnie decyzja jeszcze nie zapadła, zarządzenie referendum wydaje się być już jedynie formalnością, dlatego wiele środowisk głośno zaczęło nawoływać do bojkotu przyjmowania kart referendalnych i skorzystania z prawa do odmowy wyrażenia swojego zdania . Niestety, nie wszystkie proponowane środki do realizacji tego celu wydają się być fortunne. Tak jest chociażby w przypadku podarcia kartki z pytaniami.
Surowe konsekwencje za podarcie karty do głosowania
Jak wszystko, co związane z procedurą odbywania się i przeprowadzania referendum, także i kwestie zachowania potencjalnych głosujących reguluje prawo, a w tym przypadku dokładnie Kodeks wyborczy i Kodeks karny.
- Oprócz przepisów karnych w ustawie o referendum ogólnokrajowym w Kodeksie wyborczym, istnieje także przepis z art. 248 punkt 3 Kodeksu karnego umieszczony w rozdziale 31 "przestępstwa przeciwko wyborom i referendom", gdzie jest powiedziane, że kto niszczy kartę do głosowania, podlega karze pozbawiania wolności do lat 2 - wyjaśniał w środę szef Państwowej Komisji Wyborczej, cytowany przez PAP.
Sędzia Sylwester Marciniak powołał się przy tym na orzeczenia sądów, obarczające odpowiedzialnością karną tych wyborców, którzy w przeszłości podarli karty do głosowania.
- Apeluję, aby nie wprowadzać wyborców w tym zakresie w błąd, bo niestety skutki nie ponoszą te osoby, które takie treści przekazują, tylko bezpośrednio wyborca - przypomniał.
Jak odmówić udziału w referendum?
O tym, jak zgodnie z prawem zrezygnować z głosowania w referendum, pisaliśmy tutaj . Wystarczy bowiem, że swoją decyzję zgłosimy przedstawicielowi komisji wyborczej, a ten dokona odpowiedniej adnotacji.
Pytania referendalne, wraz z wnioskiem rządu do marszałek Sejmu, zostały już zgłoszone i okazało się, że PiS w ostatniej chwili zmienił brzmienie dwóch z nich. Teraz pytania brzmią następująco:
1. Czy popierasz wyprzedaż majątku państwowego podmiotom zagranicznym, prowadzącą do utraty kontroli Polek i Polaków nad strategicznymi sektorami gospodarki?
2. Czy popierasz podniesienie wieku emerytalnego, w tym przywrócenie podwyższonego do 67 lat wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn?
3. Czy popierasz likwidację bariery na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi?
4. Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?
Źródło: PAP