Nagranie z Lidla hitem w internecie. Zachowanie kasjerki wywołało burzę
Prawdziwym hitem na TikToku stało się wideo, na którym widać kasjerkę skanującą produkty w ekspresowym tempie. Pod filmem rozpętała się ożywiona dyskusja dotycząca przede wszystkim tego, czy jest to dobry sposób na długie kolejki w sklepach. Podczas gdy jedni z internautów stanęli w obronie kobiety, inni nie kryli oburzenia. Koniec końców, klienci nie doszli do porozumienia.
Nagranie z Lidla hitem sieci
Mało kto z nas lubi spędzać w sklepach długie godziny, a zwłaszcza nie na oglądaniu towarów, a staniu w niemiłosiernie długich kolejkach. To zdecydowanie ten element zakupów, który budzi w nas najbardziej negatywne odczucia, w tym złość i irytację. A te często wyładowujemy na kasjerach.
Osoby siedzące przy kasach bardzo często są tymi, które najłatwiej obwinić za ciągnące się na pół marketu sznury ludzi, co bezpośrednio przekłada się na bardzo wysoki poziom stresu u takich pracowników. Dla niektórych najlepszym rozwiązaniem jest więc wykształcenie w sobie umiejętności jak najszybszego kasowania produktów . Nawet, jeśli klient nie jest w stanie dorównać tempem w pakowaniu zakupów.
Właśnie ten problem poruszono na filmie opublikowanym na TikToku, na którym widać jedną z pracownic popularnego Lidla . Nagranie z miejsca stało się viralem odtworzonym ponad 26 mln razy. Odczucia widzów były jednak mieszane. Jedni stanęli w obronie kasjerki, podczas gdy inni wyrazili niemałe oburzenie.
Szybkie skanowanie produktów wywołało kontrowersje
Film, na którym widać skanującą produkty w naprawdę szalonym tempie kasjerkę, dla wielu osób stał się przyczynkiem do wzięcia udziału w szerszej debacie na temat sklepowych kolejek i zakupowych doświadczeń.
ZOBACZ: Afera o kalafiora w Biedronce. “Następnym razem wezmę nóż”
Jak już wspomnieliśmy, niektórzy zwracali uwagę przede wszystkim na fakt bezcelowości takiego zachowania, bowiem wskazywali, że i tak nie dają rady szybko spakować swoich produktów i czują niepotrzebną presję.
- "Może kasować jak błyskawica, ja i tak zapłacę dopiero, jak wszystko zapakuję", "Zawsze zadaję sobie pytanie, o co w tym chodzi. Jako klient czuję się przytłoczony i wychodzę ze sklepu w złym humorze" - pisali.
Rozgorzała gorąca debata
Mimo wielu wyrazów frustracji i niezadowolenia, wśród głosów pojawiły się też i takie, które wyjątkowo wyrozumiale podeszły do postawy kasjerki. Niektóre osoby wskazywały nawet, że pracownicy sklepów są rozliczani z tempa, w jakim skanują produkty.
- “Szanowni klienci, kasa nie jest od pakowania towaru. W większości krajów zakupy pakuje się bezpośrednio do wózka”, “Mało kto wie że kasjer jest rozliczany z czasu w którym kasuje produkty” - podkreślono.
ZOBACZ: Źle wyrzucisz śmieci i dostaniesz wysoki mandat. Stracisz nawet 5 tys. zł
Nie zabrakło również klientów całkowicie popierających takie praktyki, którzy wyjątkowo cenią swój czas i ewidentnie nie lubią spędzać go w sklepach. - "I to jest tempo, a nie czekanie w kolejce. Szkoda tylko, że dyskonty nie płacą należycie za dobrą robotę" , "A będąc w długiej kolejce, wszyscy chcą, aby było szybciej. A jak jest za szybko, przy pakowaniu wszyscy krzywo patrzą" - to tylko niektóre z komentarzy.
Źródło: TikTok