Media rządowe i długo nic. "TVP przejmuje piloty"
Rząd PiS zmiany, które pozwolą m.in. zaprogramować piloty milionów Polaków. Jak donosi Wirtualna Polska: "operatorzy płatnej telewizji obowiązkowo będą musieli oferować wyłącznie kanały TVP, a o liście innych, komercyjnych zdecyduje Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji". Zmiany mogą doprowadzić do walki, w której zwyciężą zapewne kanały TVP.
"TVP przejmuje piloty"
W ramach prac nad prawem komunikacji elektronicznej rząd przyjął niedawno zmiany w ustawie o radiofonii i telewizji, które zakładają, że komercyjni nadawcy obowiązkowo będą musieli włączyć do swojej oferty kanały TVP i - co więcej - umieścić je na początku listy. Trudno się nie domyślić, że rząd chce tym samym wzmocnić pozycję telewizji publicznej.
- "Ważny interes publiczny" nie tkwi w dostępie do programów telewizji publicznej, a w dostępie do informacji czerpanej z różnych źródeł - mówi w rozmowie z portalem Wirtualna Polska Ewa Nowińska, ekspertka z zakresu prawa mediów, która uważa, że nowe przepisy mogą naruszać unijne przepisy i ograniczać wolność gospodarczą nadawców.
Obecnie lista programów należących do TVP liczy siedem stacji: TVP1, TVP2, TVP3, Polsat, TVN, TV4 i TV Puls. Nadawcy satelitarni mają obowiązek udostępnienia tylko jednej wersji kanału regionalnego, dlatego w wielu częściach kraju dostępna jest tylko TVP3 Warszawa.
Jeżeli nowelizacja wejdzie w życie, TVP1, TVP2, TVP3, TVP Info i TVP Kultura znajdą się pod pierwszymi pięcioma przyciskami pilotów telewizyjnych Polaków. Obowiązek udostępnienia kanału regionalnego TVP3 z kolei ma obejmować również platformy satelitarne. Z powodów technicznych oznacza to konieczność umieszczenia w ofercie wszystkich szesnastu kanałów regionalnych TVP3. Każdy kanał satelitarny będzie kosztować ok. 250-300 tys. zł/msc.
PiS boi się utraty wpływów TVP?
Rząd argumentuje pomysł troską o polskich widzów. - Nie jest właściwe, aby odbiorcy korzystający z platform satelitarnych (ponad 30 proc. gospodarstw domowych) byli pozbawieni w ich ramach dostępu do właściwych dla ich regionów publicznych programów regionalnych. Jest to istotne także w kontekście bezpieczeństwa regionalnego i lokalnego, z uwagi na to, że programy regionalne mogą najlepiej odpowiadać na potrzeby społeczności lokalnych, na wypadek klęsk żywiołowych lub innych zagrożeń na danym obszarze - napisano w uzasadnieniu cytowanym przez portal Wirtualna Polska.
PiS otwarcie przyznaje, że obawia się spychania TVP na pozycje, które nie są atrakcyjne i intuicyjne dla odbiorcy, a "sam obowiązek rozprowadzania nie zapewni dogodnego dla odbiorcy dostępu do programów o wartości publicznej".
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, po przeprowadzeniu konsultacji, podejmie decyzję o obowiązku nadawania wszystkich innych komercyjnych kanałów. Decydującym kryterium ma być bliżej niesprecyzowany "interes publiczny". Warto przypomnieć, że że obecny szef KRRiT Maciej Świrski nawoływał niedawno do bojkotu TVN.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Kolejna awantura w polskim Sejmie. Między Markiem Suskim i Klaudią Jachirą doszło do przepychanek
Alaksandr Łukaszenka wystawi Putina? Nie chce wysyłać wojsk na Ukrainę, znalazł sprytną wymówkę
PiS przegrało ważne głosowanie w Sejmie. Poseł Kaczyńskiego przeciwny projektowi Zbigniewa Ziobry
Źródło: Wirtualna Polska