Małgorzata Ostrowska-Królikowska obawia się najbliższej przyszłości. "Robi dobrą minę, ale tak naprawdę bardzo się boi"

Małgorzata Ostrowska-Królikowska ma za sobą trudne przeżycia

Małgorzata Ostrowska-Królikowska o tym, co spotkało ją w ciągu kilku ostatnich lat, nie może powiedzieć, że były to dary od losu. W marcu 2020 roku została wdową i pochowała ukochanego Pawła Królikowskiego.

Po tym ciosie napotkała ją kolejne trudne życiowe wyzwania. W 2021 roku pierwotnie planowany ślub syna Jana miał zostać odwołany (tym doniesieniom zaprzeczyła jego narzeczona), zaś później priorytetem było wydanie za mąż córki, Julii.

Te wydarzenia nie tylko wiązały się z sowitymi wydatkami, ale także sporym zastrzykiem nerwów i brakiem czasu. Gdy na domiar złego do tej ambiwalentnej kolekcji doszły jeszcze problemy Antka Królikowskiego z Joanną Opozdą, w głowie serialowej Grażynki z "Klanu" kłębiły się już same ponure myśli.

Nie dość, że jej syna oskarżono o nierychliwość w sprawie alimentacyjnych płatności, to jego związek z blondwłosą pięknością został rozłożony na czynniki pierwsze przez prasę kolorową. Małgorzata Ostrowska-Królikowska stara się wspierać syna we wszystkim, często broni go pod swoimi postami na Instagramie.

Małgorzata Ostrowska-Królikowska boi się najbliższej przyszłości

Małgorzata Ostrowska-Królikowska zachodzi w głowę, jak uda jej jako matce uda się pokonać przeciwności, jakie napotkają ją w najbliższym czasie. Z licznymi problemami musi radzić sobie w pojedynkę. Jest pełna obaw, o czym doniosła jej życzliwa znajoma.

- Gośka robi dobrą minę, ale tak naprawdę bardzo boi się nadchodzących miesięcy. Czeka mnóstwo wyzwań – komentowała w "Życiu na Gorąco".

58-latka ma podobno denerwować się także na samą myśl o sądowej batalii, jaka czeka Antka Królikowskiego z Joanną Opozdą. Dawni zakochani nie doszli do porozumienia nie tylko w sprawie swojego małżeństwa, ale także opieki nad małym Vincentem. Jak informuje "Super Express", na wokandzie aspirujący rozwodnicy staną dopiero pod koniec 2023 roku, lub nawet w 2024 roku

- Małgorzata spodziewa się, że będzie też musiała wziąć udział w sprawie rozwodowej Antoniego, bo jest niemal pewne, że syn wezwie ją do sądu na świadka – wieszczy "Życie na gorąco".

Małgorzatę Ostrowską-Królikowską oprócz stresu czeka jeszcze masa kosztów. Przed nią remont domu, którego dłużej nie może już odwlekać w czasie.

- Musi też w tym roku zrobić wreszcie odkładany od dawna remont domu w podwarszawskim Zalesiu Górnym, który prawie ćwierć wieku wybudowała razem z Pawłem. Nie chce nawet słyszeć o przeprowadzce – podkreśla wspomniana znajoma w tygodniku.

Nie pozostaje nic innego, jak życzyć Małgorzacie Ostrowskiej-Królikowskiej powodzenia. Oby wszystko odbyło się sprawie, szybko i tak, jakby sobie tego życzyła.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

• Małgorzata Ostrowska-Królikowska pokazała zdjęcie sprzed 16 lat. Obok nastoletnia jeszcze gwiazda

• Małgorzata Ostrowska-Królikowska wypoczywa na plaży. Posypały się kompleme

• Małgorzata Ostrowska-Królikowska ostro odpowiedziała fance Joanny Opozdy. Padły mocne słowa

  Źródło: Super Express, Życie na gorąco

Zachęcamy do wsparcia zbiórki, której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie! Taka kamizelka bardzo często ratuje życie: nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc. Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji, bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy!