Małgorzata Ostrowska-Królikowska ostro odpowiedziała fance Joanny Opozdy. Padły mocne słowa

Joanna Opozda oskarża Antka Królikowskiego po raz kolejny

W ostatnich tygodniach zapewne wielu myślało, że konflikt między (jeszcze) małżeństwem Królikowskich ucichł. Po głośnym ślubie, ciąży, komplikacjach w ciąży, problemach z przemocowym ojcem panny młodej, aż w końcu zdradzie Królikowskiego można było się spodziewać, że największe skandale za nami. Kto jednak na to liczył, mógł się w ostatnich dniach nieźle zdziwić.

Afera wybuchła na nowo po nieudanym chrzcie Vincenta. Joanna Opozda jako (jej zdaniem) jedyny rodzic interesujący się dzieckiem zorganizowała chrzciny, które jednak w ostatniej chwili musiała odwołać. Wszystko przez to, że o uroczystości zostały poinformowane media, a także to, że Antek Królikowski zaprosił ojca swojej żony - tego samego, który groził jej bronią. Wówczas oburzony aktor opisał wszystko w social mediach, oskarżając matkę swojego dziecka o utrudnianie mu kontaktu z nim.

Rozpętała się prawdziwa burza - Joanna Opozda pierwszy raz po rozstaniu zabrała głos. Opisała, jak z jej strony wygląda kontakt Vincenta z ojcem, który miał dwumiesięcznemu dziecku przynieść kostkę Rubika i proponować pierogi do zjedzenia. Opublikowała serię screenów, które pokazują, że aktor zupełnie nie interesuje się dzieckiem, a ważniejsze są dla niego imprezy i wycieczki z kochanką. Ten w odpowiedzi opublikował w sieci film, na którym zarzuca żonie kłamstwa i manipulacje.

W tym wszystkim aktywny udział stara się także brać matka aktora, Małgorzata Ostrowska-Królikowska. Nie ukrywa ona, że mimo wszystko stoi po stronie swojego dziecka. Teraz światło dzienne ujrzały jej prywatne konwersacje, w których zdaniem jednej z fanek Joanny Opozdy, groziła jej śmiercią.

Małgorzata Ostrowska-Królikowska grozi internautce za obronę Joanny Opozdy

W ostatnich dniach w social mediach rodziny Królikowskich nie jest zbyt kolorowa. Pod niemalże każdym postem Antka i członków jego rodziny roi się od nieprzychylnych komentarzy, krytykujących jego zachowanie. Podobnie wygląda profil jego matki.

Na jednej z grup na Facebooku internautka postanowiła podzielić się korespondencją, jaka miała miejsce między nią a matką Antka Królikowskiego. Po tym, jak internautka skomentowała niezbyt przychylnie jeden z postów Królikowskiej, ta zdecydowała się osobiście do niej odezwać. I to nie byle jak - aktorka nie szczędziła mocnych słów.

- Uważaj dziewczyno komu współczujesz, bo możesz to przypłacić życiem - możemy przeczytać w wiadomości.

Doczekaliśmy się odpowiedzi ze strony uwielbianej ostatnio aktorki. Ta przekonuje, że absolutnie nie miała na myśli groźby w stronę swojej rozmówczyni, a raczej żartobliwy, troskliwy komunikat, by nie ufała zbytnio swojej idolce. Trzeba jednak przyznać, że w świetle obecnego kryzysu wizerunkowego ich rodziny było to dalece niefortunne posunięcie.

- Miałam na myśli moje życie, bo też współczułam, a czuję się zagrożona, ja i moja rodzina. Ot, taki własny przykład ku przestrodze. Ale to emocje czasami ponoszą. […] Żałuję, że to napisałam, skoro można to interpretować jak groźbę. Matko, co za paranoja - tłumaczyła Królikowska w rozmowie z "Pudelkiem".

Wierzycie jej, że był to tylko niewinny żart?

Artykuły polecane przez Goniec.pl;

• Joanna Opozda błaga o pomoc. Nie ma czasu do stracenia, trzeba działać natychmiast

• Joanna Opozda dostanie policyjną ochronę? Jest komentarz Antka Królikowskiego

• Małgorzata Ostrowska-Królikowska znów zostanie babcią. Nikt się nie spodziewał, że na świat przyjdzie kolejne dziecko

Źródło: Pudelek