Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Lekarz rekomenduje badania, które trzeba wykonać po przejściu COVID-19
Bartłomiej Cieślak
Bartłomiej Cieślak 04.06.2021 04:05

Lekarz rekomenduje badania, które trzeba wykonać po przejściu COVID-19

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
Pexels.com/Karolina Grabowska

Doktor Tomasz Karauda zaznaczył, że negatywne konsekwencje choroby dotykają nie tylko osoby, które mają za sobą hospitalizację z powodu ciężkiego przebiegu COVID-19. Na duszności i zmęczenia narzekają również ozdrowieńcy, którzy przeszli zakażenie relatywnie łagodnie.

Lekarz radzi, jakie badania wykonać po przejściu COVID-19

Wszystkie niestandardowe dolegliwości, które pojawiają się po zakończeniu choroby, powinny być konsultowane ze specjalistą - najlepiej z lekarzem rodzinnym, który przekaże wskazówki na temat dalszego postępowania. Pozornie niegroźne komplikacje mogą być bowiem zalążkiem poważniejszych problemów.

- Zmęczenie pocovidowe jest dosyć popularnym objawem i zawsze wymaga kontroli, dlatego że mogą być pewne zaburzenia powstałe w wyniku choroby, które trzeba sprawdzić. A już tym bardziej, jak jest duszność, czy brak powietrza przy wysiłku. Ilekroć odczuwacie te objawy, zgłoście się do lekarza rodzinnego - apelował lekarz.

Doktor Tomasz Karauda zaznaczył, że duszność może mieć podłoże w powikłaniach natury kardiologicznej, dlatego niezbędna jest ocena wydolności płuc oraz serca. W tym celu konieczne jest wykonanie badań takich jak: EKG serca, RTG płuc, a także USG serca.

Ozdrowieńcy powinni poznać również wyniki morfologii, parametry nerkowe, wątrobowe i wskaźniki zapalne. Niezwykle ważny jest czynnik prozakrzepowy, czyli tak zwane d-dimery, których wysoki poziom może, ale nie musi świadczyć o incydencie zakrzepowo-zatorowym.

Doktor Tomasz Karauda podkreślił, że wspomniane incydenty zakrzepowo-zatorowe znacznie częściej ujawniają się po przechorowaniu COVID-19, aniżeli przyjęcia szczepionki. Wcześnie zdiagnozowane problemy żylne czy tętnicowe są możliwe do leczenia.

Słowa specjalisty potwierdzają najnowsze badania. Szacuje się, że 88 procent ozdrowieńców cierpi na degradację tkanki płucnej jeszcze sześć tygodni od opuszczenia szpitala. Po dwunastu tygodniach odsetek ten maleje do 56 procent, co dowodzi, że w niektórych przypadkach płuca są zdolne do samoistnej regeneracji.

Niestety, jak pokazują wyniki obserwacji pacjentów cierpiących na SARS i MERS, które objawiały się podobnie i również były powodowane przez koronawirusy, regeneracja może też zająć wiele lat, a w skrajnych przypadkach trwałe zmiany grożą koniecznością przeprowadzenia transplantacji płuc.

Lekarze są zgodni - w przypadku zauważenia u siebie przewlekłego zmęczenia, obniżenia nastroju, ucisku lub bólu w klatce piersiowej przy głębszych oddechach tudzież w trakcie aktywności fizycznej, duszności podczas wysiłku oraz nagłego spadku kondycji, należy niezwłocznie skonsultować się ze specjalistą.

Tagi: