Lara Gessler postawiła księdzu warunek. Mocna deklaracja
W okresie okołoświątecznym – bo zarówno przed, jak i długo po Bożym Narodzeniu – kapłani wyruszają do wiernych z wizytą duszpasterską. Lara Gessler nieoczekiwanie przyznała, że przyjmie księdza po kolędzie. Choć nie zdecydowała się ochrzcić dzieci, nie zamyka się całkowicie na przedstawicieli Kościoła. Stawia jednak konkretne, niezbywalne warunki.
Lara Gessler nie ochrzci dzieci, ale przyjmie wizytę duszpasterską
Niektóre gwiazdy ani myślą wypowiadać się na kontrowersyjne tematy, inne zaś nie widzą w tym żadnego problemu. Lara Gessler jest córką Magdy Gessler i, podobnie jak ona, ma swoje przekonania, których broni w zaparte. Naturalnie dotyczą również sfery duchowej, w tym stosunku do organizacji Kościoła.
Początkująca restauratorka i autorka książek kulinarnych po rozpadzie pierwszego małżeństwa znalazła szczęście u boku obecnego męża, Piotra Szeląga. Para doczekała się dwójki dzieci: Neny i Bernarda. Wspólnie podjęli decyzję, że ich nie ochrzczą. Powód był prosty.
Wizyty duszpasterskie w domu Lary Gessler. Niespodziewana deklaracja
Polska jest krajem świeckim, ale żyjemy w społeczeństwie nastawionym na praktykowanie religii. Dominuje katolicyzm, a więc z zasady większość osób decyduje się ochrzcić dziecko. Lara Gessler jednak zaniechała tej praktyki, ponieważ nie chce przyłączać dzieci do Kościoła, skoro sama omija go szerokim łukiem.
Jestem niepraktykująca i nie za bardzo popieram Kościół katolicki, więc nie ma za bardzo powodu, żebym chrzciła dziecko. Żadnych przesłanek z żadnej strony – mówiła w rozmowie z Jastrząb Post.
Wyznała, że nie zamierza stwarzać pozorów życia według kościelnej doktryny. Teraz jednak, zagadnięta przez Plejadę, stwierdziła, że przyjmie kapłana po kolędzie . Dotąd tego nie robiła, bo była zabiegana, ale w tym roku wszystko może się zmienić. Jednak nie otworzy mu drzwi bezrefleksyjnie. Oto, co musi się stać.
Zasady dla księdza, który zechce odwiedzić dom Lary Gessler
Wizyta duszpasterska niestety kojarzy się głównie z “kopertami”, czyli przekazywanymi księdzu pieniędzmi. Kilka wieków temu praktyka przyjmowania “opłat za wizytę” od wiernych była potępiana przez Kościół, a dziś jest jedynie odradzana. Trudno oprzeć się wrażeniu, że kapłan przychodzi do czyjegoś domu głównie po tych kilka banknotów, a nie w celu wspólnego celebrowania Bożego Narodzenia.
Zatem warunki Lary Gessler, aby ksiądz mógł wejść do jej domu, są niezwykle proste. Jeżeli ten odmówi przyjęcia czegoś “na tacę”, to śmiało mogą odbyć pogawędkę.
Nie jesteśmy katolikami, więc gdyby chciał się napić herbaty i porozmawiać o pogodzie, bez agitacji, wiedząc, że nie dostanie na tacę, to chętnie byśmy go zaprosili – zapewniła.
Czytaj także : Rozpaczliwe sceny po śmierci syna gwiazdora TVN. Nagranie mówi samo za siebie
