Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Telewizja > Jacek Kurski straci fotel prezesa TVP? Duda i Morawiecki naciskają na Kaczyńskiego
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 04.06.2022 10:05

Jacek Kurski straci fotel prezesa TVP? Duda i Morawiecki naciskają na Kaczyńskiego

Kurski
ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Niepewny los Jacka Kurskiego na stanowisku prezesa Telewizji Polskiej. O usunięcie z fotela szefa TVP walczą z Jarosławem Kaczyńskim premier Mateusz Morawiecki i prezydent Andrzej Duda, którzy krytycznie podchodzą do przekazów publicznego nadawcy. Ich głos może jednak nie mieć znaczenia, bo Kurski wciąż pozostaje blisko prezesa PiS.

Od kiedy w 2016 roku Jacek Kurski przejął stery w Telewizji Polskiej, linia publicznego nadawcy uległa drastycznej zmianie. Festiwal propagandy sukcesu trwa w najlepsze, skutecznie trafiając do jednych i odstraszając drugich.

Pewne jest, że włączając kanały TVP nie usłyszymy niczego złego na temat polityki PiS, a ostrze krytyki zostanie skierowane na opozycję. Do tego warto dodać jeszcze tendencyjne paski oraz zmanipulowane obrazy, które poziomem absurdu biją przekazy z PRL.

Takie działanie ma jednak krytyków także w obozie władzy. Nieco bardziej rozsądni politycy widzą toporność i zbytnią nachalność przekazu i co jakiś czas podnoszą kwestię konieczności zmiany prezesa TVP, który uczynił z niej swój prywatny folwark.

Próbę odsunięcia od władzy Kurskiego podjął już w 2020 roku prezydent Andrzej Duda, który zgodził się poprzeć 2 mld zł na publiczną telewizję pod warunkiem, że szef TVP straci posadę. Tak też się stało, ale nie na długo, gdyż po jakimś czasie ten powrócił na Woronicza. Teraz ponownie głośno jest o roszadach, a nad Kurskim zawisły czarne chmury.

Duda i Morawiecki chcą odwołania Kurskiego

Mimo iż kadencja Kurskiego jako prezesa TVP wygasa dopiero w 2025 roku, w kuluarach mnożą się plotki o tym, że były polityk PiS straci posadę dużo wcześniej.

O realizację takiego scenariusza mają zabiegać premier Mateusz Morawiecki i właśnie prezydent Andrzej Duda, którzy uważają, że propagandowy przekaz TVP odstrasza umiarkowanych wyborców.

Poza tym, w grę wchodzą także osobiste urazy. Szef rządu wciąż nie może wybaczyć chociażby incydentu z lutego br. kiedy to "Wiadomości" ośmieszyły go pokazując osobliwą minę podczas zetknięcia z Antonim Macierewiczem.

Nowa Rada Mediów Narodowych zmieni prezesa TVP?

Zwiastunem zmian może być także nadchodzący wybór nowych członków RMN. Choć nie wiadomo jeszcze, kogo PiS wskaże jako kandydatów, potencjalnym przewodniczącym mógłby zostać obecny członek KRRiT Witold Kołodziejski, który ostatnio stwierdził, że TVP naruszyła przepisy w programach informacyjnych i publicystycznych.

Pytaniem jest to, czy RMN ma jakikolwiek wpływ na wybór prezesa TVP. - To Jarosław Kaczyński decyduje, a nie Rada Mediów Narodowych, rada nadzorcza czy Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Czabański, Lichocka i Kruk słuchają Kaczyńskiego i to się nie zmieniło - ocenia Robert Kwiatkowski, kiedyś prezes TVP, obecnie poseł PPS zasiadający w RMN.

Dodatkowo pogłoski o rzekomym odwołaniu Kurskiego dementują politycy PiS oraz zasiadający w radzie programowej TVP Janusz Daszczyński.

- Jest tylko jeden człowiek w naszym kraju, który mógłby to sprawić. Jest nim Jarosław Kaczyński. Dopóki prezesowi Kaczyńskiemu odpowiada to, co Jacek Kurski czyni w TVP, a słupki poparcia dla PiS utrzymują się na wysokim poziomie, dopóty jego pozycja będzie niezagrożona. Wszak Kurski wykonuje nawet niewerbalną wolę prezesa, co zadowala Kaczyńskiego, a jemu samemu gwarantuje stabilność jeśli chodzi o wymarzoną posadę, którą zresztą niezwykle celebruje - przekonuje.

To, czy Kurski zachowa posadę to nie jedyny problem, z jakim musi się ostatnio mierzyć. W maju Telewizja Polska przekazała Radzie Mediów Narodowych raport o swoich przychodach za 2021 rok. Stacja co prawda powiększyła wpływy z reklam w stosunku do ubiegłego roku, co przełożyło się na podwyżki dla pracowników jednak sam prezes TVP zarobił mniej.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Wirtualnemedia