Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Król Karol III i królowa Camilla spotkali się z poddanymi. Mała dziewczynka skradła całą uwagę
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki 16.09.2022 18:42

Król Karol III i królowa Camilla spotkali się z poddanymi. Mała dziewczynka skradła całą uwagę

król karol kamila
GEOFF CADDICK/AFP/East News

Król Karol III wraz z królową małżonką Camilla odwiedzili Walię. To była ich pierwsza wizyta w tym kraju od czasu śmierci Elżbiety II. Arystokraci spotkali się z dziesiątkami żałobników, by wspólnie oddać hołd zmarłej monarchini. Wśród nich była pięcioletnia dziewczynka, która zupełnie nie znała zasad królewskiej etykiety, co poskutkowało dość niezręczną sytuacją. Jak najzacniejsza para Wielkiej Brytanii z niej wybrnęła?

Król Karol III i królowa Camilla odwiedzili Walię

Król Karol III i Kamila odbyli już niezliczoną liczbę spotkań w Edynburgu, Londynie i Belfaście. Na każdym z nich wspólnie ze zgromadzonymi mieszkańcami poddawali się refleksjom związanym z zakończeniem epoki elżbietańskiej.

Pośród odwiedzonych lokalizacji zabrakło Cardiff, jednak królewska para już nadrobiła te zaległości. W piątek przybyli na miejsce i zostali życzliwie powitani przez tysiące poddanych. Gdy Jego Królewska Mość wylądował helikopterem w dzielnicy Liandaff i zrobił pierwszy krok na walijskiej ziemi, rezerwiści Królewskiej Artylerii z położonego w bliskim otoczeniu zamku Cardiff oddali salwę powitalnych i widowiskowych strzałów.

Mała dziewczynka nie znała zasad królewskiej etykiety. Co na to „Royalsi”?

Arystokraci udali się do średniowiecznej katedry, by razem z Walijczykami złożyć kolejny hołd Elżbiecie II. Zaraz po mszy (w obrządku anglikańskim) chętnie przyjmowali kwiaty i kondolencje. Wśród wielu żałobników była również Krisi, która przybyła w towarzystwie pięcioletniej córeczki.

Kobieta złożyła kwiaty na ręce Camilli Parker-Bowles i wówczas doszło do krępującej, a jednocześnie zabawnej sytuacji. Gdy obecna przy matce dziewczynka zauważyła, że ta uścisnęła rękę królowej małżonki, poczuła się zobowiązana do powtórzenia tej czynności.

Bezceremonialnie złapała więc żonę króla za rękę, a kwiaty niemal jej wypadły. Królowa Camilla na szczęście błyskawicznie zrozumiała, czego dziecko od niej oczekuje i w mgnieniu oka przełożyła podarowany bukiet do drugiej ręki, by móc przywitać się także z małoletnią. Wówczas pięciolatka rzekła beztrosko: „Cześć, jestem Keira!”.

Zaraz po tym incydencie speszyła się i zaczęła biegać wokół członków rodziny królewskiej, co rozbawiło stojącego obok żony króla Karola III. Jest on dziadkiem aż pięciorga wnucząt, więc zachowanie Keiry nie było dla niego wielkim zaskoczeniem, a raczej incydentem, który wyróżnił się spośród powtarzających się, składanych kondolencji. Również jego żona wykazała się zrozumieniem i pomimo męczącej kontuzji (o niej pisaliśmy w artykule pod tym linkiem), nie zmroziła dziecka spojrzeniem, a w zamian przysporzyła mu sporo radości.

Okazało się, że dziewczyna jest pełnoprawną obywatelką Wielkiej Brytanii od dnia, w którym umarła królowa. To właśnie wtedy utrzymała brytyjskie obywatelstwo i paszport. Jeżeli swoje życie w wyspiarskim kraju zaczyna od bezpośredniego poznania królowej małżonki, to strach się bać, co wydarzy się za jakiś czas. Mała Keira z pewnością zapamięta na długo ten moment, a fotoreporterzy towarzyszący przedstawicielom dynastii Windsorów na każdym kroku na pewno zadbali o odpowiednie kadry. Co za pamiątka!

Jak wyglądała wizyta króla w Walii?

Walijczycy nowego władcę przywitali z należną mu celebracją. U jego boku cały czas zmieniały się znamienite persony, w tym nie tylko ministrowie i lordowie, lecz także wysoko postawieni dygnitarze i przywódcy religijni.

Członkowie klanu Windsorów (rządzącym w Wielkiej Brytanii już od 1901 roku) na okazję tej żałobnej wizyty ubrali się na czarno. Królowa małżonka na ulicach Cardiff zadała szyku w eleganckiej spódnicy, czarnym kapeluszu, rajstopach i butach oraz takiejże marynarce, na która została dodatkowo udekorowana wykonaną z najwyższej klasy szczerego srebra broszka. Ta biżuteria została jej sprezentowana przez zmarłą królową. Warto zaznaczyć, że broszka jest symbolem Walii.

Piątkowa wizyta nie trwała zbyt długo, ponieważ królewską parę czeka cała masa kolejnych obowiązków. Za kilka dni ostatecznie pożegnają królową podczas ceremonii pogrzebowej, która będzie transmitowana na cały świat. Nie wiemy, kto zajmuje się rekrutacją nowych pracowników, którzy zostaną zatrudnieni na miejsce niemal setki (!) zwolnionych przez Karola II (przeczytaj tutaj). Z pewnością nie będzie to Karol, jednak samo zapoznanie z częścią najbliższych współpracowników może być równie problematyczne i długotrwałe.

Artykuły polecane przez Goniec.pl: