Kontakt z pilotem wiatrakowca nagle się urwał. Trwa akcja służb w Beskidach
Niepokojące wieści napływają z Beskidów. Od czwartku trwają intensywnie poszukiwania pilota wiatrakowca, który wyruszył w lot ze Słowacji do Bielska-Białej. Kontakt z mężczyzną urwał się już w okolicach Orawskiej Leśnej, co potwierdziła Polska Agencja Żeglugi Powietrznej. Akcję służb utrudniają złe warunki atmosferyczne i górzysty teren.
Wiatrakowiec nie doleciał do lotniska w Bielsko-Białej
Biało-czerwony wiatrakowiec oznaczony numerem "OMM199" wyruszył w czwartek z lotniska po słowackiej stronie i miał wylądować bezpiecznie w Bielsku-Białej, jednak o godz. 18:35 w rejonie miejscowości Orawska Leśna kontakt z pilotem maszyny bezpowrotnie się urwał.
W sieci opublikowano zdjęcia poszukiwanej maszyny, a służby liczą na to, że finał sprawy będzie szczęśliwy. Ich działania krzyżują jednak marna pogoda i faliste ukształtowanie terenu. Niewykluczone, że to właśnie przez złe warunki atmosferyczne wiatrakowiec poruszał się dolinami wzdłuż lokalnych dróg .
Apel o pomoc w poszukiwaniach
Jak czytamy w komunikacie Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej, wszystkie osoby posiadające jakiekolwiek informacje w sprawie proszone są o kontakt z Cywilno-Wojskowym Ośrodkiem Koordynacji Poszukiwania i Ratownictwa Lotniczego, policją , strażą pożarną bądź GOPR-em .
Państwowa Straż Pożarna w Bielsku-Białej także wydała osobny komunikat, przekazując, że sprawdziła już lotnisko w Aleksandrowicach i ustaliła, że nie jest to miejsce, w którym mogło dojść do ewentualnego nieszczęścia.
Trwa szeroko zakrojona akcja polskich i słowackich służb
Z rzeczniczką prasową PAŻP skontaktował się portal Interia, który usłyszał, że akcja poszukiwawcza trwa i jest prowadzona zarówno przez polskie, jak i słowackie służby.
- Wiatrakowca szuka GOPR, policja, straż pożarna, a także specjalna jednostka cywilno-wojskowa ASAR (Służba Poszukiwania i Ratownictwa Lotniczego) - poinformowała Rusłana Krzemińska.
Wiatrakowce to małe statki powietrzne nieposiadające silnika. Mogą osiągnąć prędkość nawet 150 km/h i wznieść się na wysokość 1500 m.
Źródło: Facebook, Interia