Kilkanaście osób poszkodowanych, na miejscu wszystkie służby. Poważny wypadek autokaru
Porażające doniesienia z polskich dróg. W niedzielny poranek doszło do wypadku autokaru, którym podróżowało 50 osób. Na miejscu natychmiast pojawiły się wszystkie służby. Mundurowi przedstawili już wstępne ustalenia co do okoliczności tego zdarzenia.
Jechali na wycieczkę. Nagle doszło do wypadku
Wstrząsające sceny rozegrały się w niedzielny poranek, 15 grudnia w Bieszczadach. Jak podaje RMF24, autokarem podróżowała wycieczka Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego (PTTK) z Krosna (woj. podkarpackie). Na pokładzie znajdowało się 50 osób. Turyści mieli w planach wejść na Tarnicę, jednak przez nieszczęśliwy wypadek nie dotarli na miejsce.
ZOBACZ: Ojciec i trójka dzieci zginęli w pożarze. Burmistrz podjął ważną decyzję, właśnie to ogłoszono
Autokar wypadł z drogi
Do zdarzenia doszło około godziny 8:00 na drodze wojewódzkiej nr 897 między Ustrzykami Górnymi a miejscowością Wołosate. Na miejsce zostało zadysponowanych aż 9 zastępów straży pożarnej z powiatu bieszczadzkiego. Według ustaleń mundurowych autokar z nieznanych przyczyn zjechał z drogi, wpadł do rowu i przewrócił się na lewy bok.
ZOBACZ: Dramatyczny wypadek na polskiej trasie. Są ranni, lądował śmigłowiec LPR
Służby przekazaly informacje o poszkodowanych
Do zdarzenia doszło po godzinie 8. Autokar turystyczny wpadł do rowu. 18 osób zostało poszkodowanych w wypadku autokaru turystycznego. Wszyscy poszkodowani są przytomni - przekazał w rozmowie z RMF24 bryg. Marcin Betleja z podkarpackiego PSP.
Poszkodowanym pasażerom udzielono niezbędnej pomocy przedmedycznej.
Nasza interwencja skupiła się na ewakuacji poszkodowanych oraz udzieleniu niezbędnej pomocy” - dodał bryg. Betleja.
Służby podają, że do szpitala trafiły dwie osoby. Pozostali uczestnicy wycieczki, doznali niegroźnych urazów - głównie otarć, skaleczeń i stłuczeń. Kierowca pojazdu został przebadany na zawartość alkoholu w organizmie - był trzeźwy. Na chwilę obecną przyczyny wypadku nie są znane. To ustali policja pod nadzorem prokuratora.