Jurorzy "Tańca z gwiazdami" uwzięli się na Macieja Zakościelnego? "Lubię, kiedy jest jakaś sprawiedliwość"
Program "Taniec z Gwiazdami" nieprzerwanie wzbudza ogromne emocje zarówno wśród widzów, jak i uczestników. Jedną z najbardziej lubianych par tej edycji są aktor Maciej Zakościelny i jego partnerka taneczna, Sara Janicka. Ich występy cieszą się ogromną sympatią widzów, co pozwoliło im dotrzeć do półfinału. Mimo tego sukcesu, Zakościelny nie ukrywa, że długotrwały reżim treningowy i różne opinie jury zaczynają wpływać na jego odczucia związane z programem.
Maciej Zakościelny o wyczerpaniu po 100 dniach treningu
W rozmowie z "Vivą!" Maciej Zakościelny przyznał, że intensywne przygotowania trwają już od ponad stu dni, co przynosi zmęczenie zarówno fizyczne, jak i psychiczne.
Na szczęście widzimy światełko w tunelu, że kończy się ten program. Jesteśmy bardzo zmęczeni, ale kiedy znasz już metę, starasz się wykrzesać z siebie resztki sił - opowiadał w rozmowie z Rafałem Kowalskim.
Aktor podkreślił, że pomimo trudu i wyczerpujących przygotowań czerpie radość z tańca, choć narzeka na brak czasu, który uniemożliwia mu pełne dopracowanie techniki.
Agnieszka Kaczorowska zareagowała na mocny wywiad męża. Podjęła radykalny krokJurorzy uwzięli się na Macieja Zakościelnego?
Wbrew pozorom, taniec to dla aktora nie tylko zabawa, lecz także pasja, w którą wkłada ogromne zaangażowanie. Jak sam mówi, czas niezbędny do opanowania techniki tanecznej jest zbyt krótki, aby osiągnąć perfekcję.
Nie lubię niechlujstwa i chciałbym, aby wszystko było dopracowane, a niestety w obecnym trybie to trudne do osiągnięcia - wyznał aktor.
Maciej Zakościelny zauważył też, że zdania jury “Tańca z gwiazdami” bywają różne i czasami odbierane są przez niego jako niesprawiedliwe. Podkreślił jednak, że nie oczekuje specjalnego traktowania ani wyższych ocen, ale chciałby, aby sędziowie w swoich opiniach kierowali się obiektywizmem.
Lubię, kiedy jest jakaś sprawiedliwość. Fajnie, jak opinie jury zgadzają się z tym, co my czujemy - mówił w wywiadzie.
Maciej Zakościelny pokochał taniec? Tak podsumował swoją przygodę w programie
Mimo zmęczenia i presji, Maciej Zakościelny podkreślił, że taniec daje mu wiele satysfakcji. Żałuje tylko, że czas pędzi nieubłaganie, a każdy odcinek zbliża nas do końca tanecznego show Polsatu.
Czas tak szybko ucieka... Zaczyna się przyjemność, kiedy czujesz, że masz już technikę, ale w takim tempie jedynie jej dotykasz - dodał z żalem, wskazując na niedosyt, jaki odczuwa z powodu braku czasu na lepsze przygotowanie.
Wszystko wskazuje na to, że widzowie mogą spodziewać się emocjonującego półfinału, w którym Maciej Zakościelny i Sara Janicka na pewno pokażą swoje taneczne umiejętności i postarają się zadziwić widzów i jury oryginalną choreografią. Czas pokaże, czy uda im się wywalczyć upragnione zwycięstwo.