Jest reakcja Rosji na wizytę Wołodymyra Zełenskiego w Polsce. "Samobójcza polityka"
Trwa historyczna wizyta Wołodymyra Zełenskiego w Polsce. Prezydent Ukrainy przyjechał podziękować Polakom za pomoc w minionych miesiącach dla swoich rodaków, oraz odbyć szereg rozmów z najważniejszymi politykami w naszym kraju. Nie trzeba było długo czekać na reakcję ze strony Rosji. Krytyczną opinię na temat wizyty ukraińskiego przywódcy w Warszawie wyraził m.in. rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow.
Historyczna wizyta Wołodymyra Zełenskiego w Polsce
Trwa historyczna wizyta Wołodymyra Zełenskiego w Polsce . Po oficjalnych wizytach w Waszyngtonie, Londynie oraz Paryżu, czas przyszedł na Warszawę. Prezydent naszego wschodniego sąsiada był co prawda w ostatnich miesiącach na terenie naszego kraju, ale za każdym były to odwiedziny „przejazdem”, przeważnie w Rzeszowie, z którego wyruszał w dalszą podróż.
Tym razem, na zaproszenie najwyższych władz w naszym kraju Wołodymyr Zełenski przyjechał podziękować Polakom za bohaterską postawę po 24 lutego 2022 roku , oraz odbyć szereg rozmów z polskimi dygnitarzami. Od rana trwają intensywne spotkania na najwyższym szczeblu.
Reakcja Kremla na wizytę Wołodymyra Zełenskiego w Polsce
Nie mogło się odbyć bez reakcji ze strony Rosji. Podczas dzisiejszej konferencji prasowej, na wizytę Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie zareagował rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow. Był on pytany przez rosyjskich dziennikarzy o możliwość negocjacji pokojowych z Ukrainą lub "bez jej udziału".
Cytowany przez rosyjską agencję TASS rosyjski polityk, w kontekście dzisiejszej obecności prezydenta Ukrainy w naszym kraju nie pozostawiał złudzeń. - Nie widzimy jeszcze żadnych perspektyw na to, więc nie ma tu nic do dodania – oznajmił krótko Pieskow.
Jeszcze dalej poszedł deputowany Dumy Państwowej z okupowanego Krymu Michaił Szeremet. Jego zdaniem, wizyta przywódcy okupowanego kraju w Polsce oznacz, że "Waszyngton pisze Polsce losy drugiego frontu". - To tam w najbliższej przyszłości będą działać formacje nacjonalistyczne i najemnicy - dodawał, podkreślając, że dziwi go poparcie Polaków dla “samobójczej polityki” prezydenta Andrzeja Dudy. Jego wypowiedź przytoczyła agencja Ria Novosti.
Iskrzy na linii Warszawa - Moskwa
Na linii Polska- Rosja iskrzy od wielu miesięcy. Nasz kraj stoi od początku pełnoskalowej wojny w Ukrainie obok naszego wschodniego sojusznika. T ymczasem, jak przekazał rosyjski dyktator, Władimir Putin, w najbliższym czasie, na prośbę Aleksandra Łukaszenki, zostaną na terenie Białorusi rozmieszczone taktyczne pociski nuklearne. W związku z tym strona rosyjska miała już przekazać Białorusinom dziesięć samolotów zdolnych przenosić pociski jądrowe. Kolejnym krokiem ma być wybudowanie do 1 czerwca specjalnych magazynów przeznaczonych do przechowywania tego rodzaju broni.
Na reakcję polskiego MSZ nie trzeba było długo czekać. - Potępiamy to wzmacnianie zagrożenia dla pokoju w Europie i na świecie - przekazał krótko w rozmowie z PAP rzecznik polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Łukasz Jasina.
Źródło: TASS/ Goniec/