Jechał w poślizgu na oczach policji. Szybko został zatrzymany
W wigilijny wieczór kierowca auta marki Mitsubishi umyślnie wprowadził swoje auto w poślizg na oczach funkcjonariuszy policji. Ci nie pozostali bierni i szybko zatrzymali pirata do kontroli drogowej - okazało się, że auto nie było dopuszczone do ruchu, a mężczyzna miał zakaz prowadzenia pojazdów.
Śnieg zalegający na ulicach to idealny pretekst dla domorosłych drifterów do szlifowania swoich umiejętności. Na drogach jest ślisko i bardzo łatwo jest wprowadzić samochód w poślizg. Z takich warunków często korzystają kierowcy, którzy szukają dodatkowych wrażeń za kierownicą i uprawiają jazdę w „kontrolowanym poślizgu".
Warto podkreślić, że takie zachowanie jest niebezpieczne i szlifowanie umiejętności jazdy driftem należałoby przenieść na zamkniętych torach. Policja zdaje sobie sprawę z ryzyka, które niosą za sobą drogowe wygłupy, i aktywnie ściga nieodpowiedzialnych kierowców. Tak było właśnie w tym przypadku.
W wigilijny wieczór funkcjonariusze patrolujący ulice Olsztyna zauważyli, jak na skrzyżowaniu ulic Obiegowej i Pstrowskiego białe mitsubishi jechało „bokiem".
Wszystko to odbywało się na oczach policjantów, którzy postanowili zainterweniować i zatrzymali 26-letniego kierowcę. Jak się okazało, jazda bokiem po ulicach Olsztyna była najmniejszym z jego problemów. Po sprawdzeniu dokumentów wyszło na jaw, że samochód nie powinien w ogóle wyjechać na ulicę... tak samo, jak jego kierowca.
Pojazd nie był dopuszczony do ruchu, a 26-letni kierujący miał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów. Za popełnione wykroczenia został on ukarany mandatami karnymi, a za złamanie sądowego zakazu odpowie przed sądem. Jest to przestępstwo zagrożone karą do pięciu lat pozbawienia wolności.
Nagranie udostępniamy poniżej:
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Rafał Trzaskowski żegna powstańców zmarłych w Boże Narodzenie. "Będziemy o Was pamiętać"
Polski Ład wchodzi w życie 1 stycznia, ale nowe emerytury ZUS zacznie wypłacać już od czwartku
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: auto-swiat.pl