Jasna Góra: modlitwa za Turów z udziałem polityków. Nagranie obiegło sieć

Dyrektor zawierzył Turów Maryi 

W ubiegły weekend Oktawian Leśniewski, dyrektor elektrowni Turów, wziął udział w Pielgrzymce na Jasną Górę. Towarzyszyli mu współpracownicy i mieszkańcy Bogatyni.

Pochód zorganizowała parafia w Bogatyni w intencji "godnych warunków życia mieszkańców regionu oraz miejsc pracy". - Modlimy się o rozwiązanie sporu wokół kopalni i elektrowni Turów, za pracowników i ich rodziny, za miasto i gminę Bogatynia, za wszystkich, którzy dzisiaj tutaj pielgrzymują - oznajmił o. Samuel Pacholski z zakonu paulinów na Jasnej Górze.

Następnie dyrektor zakładu odczytał "akt zawierzenia Turowa Matce Bożej". - Ja, Oktawian Leśniewski, dyrektor elektrowni Turów, stoję przed twoim obliczem w obecności wszystkich aniołów i świętych, męczenników i patronów Polski, aby zawierzyć twemu niepokalanemu sercu elektrownię Turów. Wszystkich ludzi zaprzyjaźnionych, pracowników byłych i obecnych, przyszłych oraz ich rodzinny - rozpoczął.

- Niepokalane serce Maryi, królowo Polski. Roztocz swoją władzę, władne panowanie nad twoim już zakładem, elektrownią Turów - kontynuował. - Niech za twoim natchnieniem i wstawiennictwem rozwija się na chwałę Boga, Kościoła i ojczyzny. […] Jasnogórska matko, spraw, aby twoje niepokalane serce zatriumfowało w naszym zakładzie pracy i w każdym sercu jej pracownika i kontrahenta - dodał.

Na koniec obrał za patrona św. Michała Archanioła. Litanie zakończył słowem “Amen”. Nagranie jego przemówienia szybko podbiło internet.

Politycy na mszy w intencji Turowa. Opozycja krytykuje

Wśród wiernych na Jasnej Górze pojawiła się europosłanka PiS Beata Kempa i poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski. Okazuje się, że Kempa wspierała także inicjatywę organizacji mszy.

Jednak nie wszystkim przypadło do gustu rozwiązywanie problemu Turowa poprzez zwracanie się sił do nadprzyrodzonych. Wymowny wpis w tej sprawie zamieściła Anita Sowińska z Lewicy.

"Europosłanka @BeataKempa_MEP i Poseł @JKowalski_posel postanowili rozwiązać problem w Turowie modlitwą. Za to im płacimy. Proponuję inną intencję: za rozum i rozsądek polityków ", czytamy we wpisie na Twitterze.

Turów kosztowną kością niezgody między sąsiadami. 500 tys. euro dziennie

Spór o kopalnię Turów rozpoczął się w lutym 2020 r., kiedy Czesi zaskarżyli Polskę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE). Zdaniem naszych południowych sąsiadów przyznanie koncesji na wydobycie węgla brunatnego do 2026 r. łamie unijne przepisy. Dodatkowo zwrócili uwagę, że odkrywka obniża poziom wód na czeskich terenach przy granicy z Polską, co zagraża bezpieczeństwu mieszkańców.

W maju TSUE wezwał Polskę do natychmiastowego wstrzymania wydobycia. Polski rząd nie zamknął odkrywki, ale rozpoczął negocjacje ze stroną czeską. Do tej pory nie osiągnięto porozumienia.

We wrześniu TSUE zdecydował, że Polska musi zapłacić Komisji Europejskiej karę za kontynuowanie wydobycia. Stawka wynosi 500 tys. euro dzienne. Co więcej, to nie jedyna kara, którą musi płacić Polska na rzecz Unii Europejskiej. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

• Dorota Szelągowska tworzy idealną parę ze swoim partnerem. Fani osłupieli widząc kim on jest

• Na złożenie wniosku o 300 plus na dziecko jest czas tylko do 30 listopada

• Terlecki do klientki w centrum handlowym: "Jest pani kretynką"

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec. pl

Źródło: o2.pl, Newsweek