Jacek Jaworek nigdy nie wyjechał z Borowców? Sensacyjne doniesienia
Prokuratura Okręgowa w Częstochowie wyjaśnia, co działo się z Jackiem Jaworkiem przez ostatnie trzy lata. 55-latek był intensywnie poszukiwany przez służby, został znaleziony dopiero martwy. Śledczy nieoczekiwanie powrócili do porzuconego domu w Borowcach. To tam Jaworek mógł się ukrywać przed popełnieniem samobójstwa w Dąbrowie Zielonej.
Ciało Jacka Jaworka odnalezione. Jest nowe śledztwo w sprawie
Jacek Jaworek nie żyje, gdzie ukrywał się przez ostatnie trzy lata? Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie Tomasz Ozimek potwierdził, że w ubiegłym tygodniu służby przeprowadziły przeszukanie domu w Borowcach . To tam w 2021 roku Jaworek miał dokonać potwornej zbrodni, po czym zapadł się pod ziemię. Teraz śledczy wyjaśniają, czy ktoś pomagał mu w ukrywaniu się.
ZOBACZ: Zginęli, ratując 4-letnią córkę. Pewien szczegół na ich pogrzebie łamie serce
Jacek Jaworek ukrywał się w Borowcach?
Dom Jacka Jaworka został ponownie przeszukany w związku z toczącym się śledztwem w sprawie poplecznictwa i udzielania pomocy poszukiwanemu. 55-latek ukrywał się przed trzy lata, został odnaleziony zaledwie kilka kilometrów od rodzinnych Borowców, gdzie popełnił samobójstwo. Tuż po tym dokonano przeszukania pomieszczeń i pojazdów, należących do rodziny, znajomych i innych osób, a śledczy pracowali w Borowcach przez dobrych kilka godzin. Mają pewne przypuszczenia w sprawie.
ZOBACZ: Bliscy zmarłego Mistrza Polski i jego żony wykrzyczeli to na cmentarzu
”Nie możemy tego wykluczyć”. Przeszukanie w domu Jacka Jaworka
Jacek Jaworek mógł ukrywać się w domu w Borowcach. Tej wersji nie wykluczają śledczy, którzy przez jakiś czas przyglądali się siostrze poszukiwanego. To ona zajmowała się domem po tragedii , była nawet badana wariografem. Nie stwierdzono, aby miała jakikolwiek związek ze zniknięciem Jaworka.
Nie wyklucza to jednak, że przez jakiś czas dom w Borowcach służył Jaworkowi jako kryjówka. Zdarza się, że osoby żegnające się ze światem symbolicznie odwiedzają ważne dla siebie miejsca.
Nie możemy tego wykluczyć, że Jacek Jaworek ukrywał się w tym domu. Policja idzie po własnych śladach, czyli zaczyna czytać akta od nowa szukając nowych tropów. Tak się robi w sytuacji, gdy pojawia się jakiś przełomowy monet w śledztwie. Samobójcza śmierć Jacka Jaworka sprawiła, że na nowo trzeba odczytać akta – wyjaśnił dla Faktu Arkadiusz Andała, były oficer policji i właściciel agencji detektywistycznej.