Gruca w rozmowie Gońca: W czasach PiS-u łamano elementarne prawa obywatelskie
Państwo Prawa i Sprawiedliwości zgotowało ludziom gehennę – ocenił w rozmowie Gońca dziennikarz śledczy Radosław Gruca. Nasz gość przeanalizował zagadnienia dotyczące Pegasusa i zakwestionował uczciwość wyborów parlamentarnych z 2019 roku.
Inwigilacja Krzysztofa Brejzy
O programie szpiegującym Pegasus zrobiło się głośno w 2021 roku, kiedy na jaw wyszło, że za jego pomocą partia rządząca inwigilowała jednego z posłów Koalicji Obywatelskiej. O sprawie poinformował kanadyjski instytut Citizen Lab, udowadniając, że w 2019 roku telefon polityka został zhakowany 33 razy. Brejza był wówczas szefem sztabu wyborczego Koalicji Obywatelskiej, a oprogramowanie zakupione ze środków Funduszu Sprawiedliwości, którymi dysponował Zbigniew Ziobro, miało pomóc rządowi ponownie wygrać nadchodzące wybory parlamentarne.
Trzeba zbadać uczciwość wyborów z 2019 roku, dzięki Pegasusowi PiS znał każdy ruch Koalicji Obywatelskiej - stwierdził rozmówca Gońca Radosław Gruca.
Gość zauważył także, że tolerancja społeczeństwa na tego typu incydenty znacznie wzrosła podczas 8-letniej władzy Prawa i Sprawiedliwości.
Całość rozmowy z Radosławem Grucą:
Czego boi się Ziobro?
Po wygranych wyborach w październiku 2023 r. nowy rząd pod dowództwem Donalda Tuska powołał kilka komisji śledczych, w tym także komisję ds. Pegasusa. Jednym z najważniejszych świadków miał być były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, który dysponował pieniędzmi Funduszu Sprawiedliwości, z których oprogramowanie do inwigilacji było zakupione. Przesłuchanie polityka Suwerennej Polski do tej pory było niemożliwe, ze względu na chorobę nowotworową, z którą Ziobro walczy już od wielu miesięcy. Do przesłuchania miało dojść 14 października, po tym jak biegły zaopiniował, że stan zdrowia pozwala byłemu ministrowi na złożenie zeznań. Zbigniew Ziobro mimo tego nie stawił się na komisji.
Ziobro ma mało odwagi, akcja z nieprzyjściem na przesłuchanie niezbyt mu się udała. Kilka dni wcześniej udzielając wywiadu dla Rzeczpospolitej, wyglądał jakby był w dobrej formie, a kiedy przyszedł czas na złożenie zeznań przed komisją, opublikował zdjęcia, które miały pokazać jak drastyczny jest jego stan. Zbigniew Ziobro miota się od sasa do lasa, a to świadczy o tym, że ma sporo powodów, żeby się bać - ocenił Radosław Gruca.
Nie tylko politycy na celowniku Pegasusa
W dalszej części rozmowy poruszono również wątek ofiar systemu szpiegującego. Wśród nich, oprócz polityków znalazły się także dwie żołnierki Żandarmerii Wojskowej. Karolina Marchlewska i Joanna Jałocha przed laty doświadczyły mobbingu i molestowania seksualnego, których sprawcami byli przełożeni kobiet. Żołnierki, których sprawą zajmował się między innymi Radosław Gruca, postanowiły zawalczyć o sprawiedliwość i zaskarżyły swoich szefów.
Żandarmeria nie podjęła żadnych działań mających na celu ukaranie sprawców, za to, jak okazało się kilka miesięcy temu, postanowiła zastosować wobec ofiar program inwigilujący Pegasus. Karolina Marchlewska i Joanna Jałocha były podsłuchiwane oraz śledzone, zawiadomienie o czynnościach szpiegujących zostało skierowane do prokuratury.