Groza na jarmarkach bożonarodzeniowych w Polsce. Ceny mogą skutecznie odstraszyć
Święta Bożego Narodzenia tuż, tuż, a wraz z nimi powoli ruszają uwielbiane przez większość z nas jarmarki. Te zachwycają świetlnymi iluminacjami i niepowtarzalną atmosferą, ale miły klimat skutecznie przesłania jeden szkopuł. Wybierając się na stragany w najpopularniejszych polskich miastach, musimy być świadomi, że mocno odczuje to nasz portfel. Bo choć ceny w tego typu miejscach nigdy nie należały do niskich, w tym roku obserwujemy istne szaleństwo.
Ruszyły jarmarki bożonarodzeniowe
Jarmarki bożonarodzeniowe to istny raj dla fanów świątecznej atmosfery. Czy to w mniejszych, czy też większych miastach, prawie zawsze znajdziemy na nich prawdziwe tłumy. Jeszcze kilka lat temu, aby pospacerować wokół klimatycznych straganów, konieczna była wyprawa za granicę. Dziś podobne atrakcje oferuje już wiele polskich miast i miasteczek, ale na tym koniec dobrych wiadomości.
Ostatnio dość głośno było o jarmarku w Poznaniu, na którym, delikatnie mówiąc, tanio w tym roku nie jest. Prezydent miasta znalazł jednak i na to rozwiązanie, proponując, by na spacer zabrać domowego grzańca w termosie i kanapki. Wypowiedź wywołała wielką falę oburzenia i trudno się temu dziwić. Z drugiej strony, kto wie, być może znajdą się sympatycy nawet takich rozwiązań i to nie tylko w stolicy Wielkopolski, ale chociażby we Wrocławiu.
Przepych i bogactwo na świątecznych straganach we Wrocławiu
Jarmark bożonarodzeniowy na wrocławskim rynku należy do najpiękniejszych w Polsce, z czym ciężko jest dyskutować. Cudowne iluminacje, bogactwo kolorów, światła, magiczna atmosfera - wszystko to sprawia, że ciągną tam tłumy, a między budki handlowe ciężko wetknąć choćby szpilkę.
ZOBACZ: Tadeusz Rydzyk poleca prezenty dla dzieci. Niejeden rodzic będzie zaskoczony
Poza rękodziełem i wspaniałymi ozdobami, które mogą udekorować nasze domy w okresie świąt, a także pamiątkami z Wrocławia, największym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim stoiska gastronomiczne.
Oferują one nie tylko kuchnię polską, ale i ukraińską, włoską, litewską czy gruzińską. Każdy znajdzie coś dla siebie - czy to wypieki słodkie i słone, czy też wędliny, bigos, oscypki, miody, sery i przetwory. Jest w czym wybierać, ale nie każdego może być na to stać.
Ceny na jarmarku budzą grozę
Jak więc kształtują się ceny na jarmarku we Wrocławiu? Kolorowo nie jest. Gorąca czekolada to koszt rzędu 15 zł, gofr z nutellą - 20 zł, pajda chleba ze smalcem - 30 zł, szaszłyk - 39 zł, a porcja pierogów z mięsem - 35 zł.
ZOBACZ: Kolęda coraz rzadziej praktykowana w Polsce? Zaskakujące historie z wizyt duszpasterskich
Poza tym sprzedawcy oferują też zagraniczne specjały, np. frytki belgijskie po 19 zł, kasztany po 15-25 zł, churrosy za 20-50 zł czy hot-dogi po 30 zł.
Swoją ceną sprzed roku utrzymały tylko grzańce (15 zł za 200 ml) i charakterystyczne kubki w kształcie buta, które można nabyć za 20 zł.
Źródło: Fakt