Gdzie trafiają pieniądze z tacy? Wiadomo, na co wydają je księża
Kościół już niedługo może być finansowany tylko z pieniędzy wiernych. Niewiele osób jednak wie, że częściowo tak już się dzieje. Mowa o środkach zbieranych przez księży w czasie mszy świętej. Gdzie trafiają pieniądze z tacy ofiarnej? Parafie mają jasne wytyczne.
Wrzucasz pieniądze na tacę w kościele? Na pewno tego nie wiesz
Polacy coraz mniej chętnie odwiedzają kościoły. Świątynie zapełniają się praktycznie tylko podczas niedzielnych mszy świętych . Księża nie mogą nie wykorzystywać tego faktu. W czasie nabożeństwa zawsze pojawia się ktoś, kto chodzi z wiklinowym koszykiem. Trafiają na niego pieniądze.
Ofiara pieniężna na tacę w kościele nie jest obowiązkowa. Niemniej proboszczowie i księża wikariusze nie ukrywają, że mają konkretne plany na te środki . Wierni mogą nie mieć świadomości, gdzie trafiają te pieniądze.
Gdzie trafiają pieniądze z tacy kościelnej?
Wielokrotnie wierni zadawali sobie pytanie: gdzie trafiają pieniądze wrzucone na tacę podczas mszy świętej? Nie jest prawdą, iż to, co zebrane zostanie na poszczególnych nabożeństwach, trafia bezpośrednio do portfeli księży służących w parafii. Swoista “wypłata” duszpasterzy nie jest finansowana przez wiernych wrzucających pieniądze na tacę.
ZOBACZ : Skarbówka wysyła specjalne listy. Jedno zdanie przeraża Polaków, to zapowiedź kontroli
Co zatem dzieje się z tymi pieniędzmi? Środki służą na to, by utrzymać dany kościół i pokryć jego bieżące potrzeby . Lista wydatków jest długa. Ujawnił ją jeden z księży. Praktycznie nikt nie wie, że na części banknotów i monet rękę kładzie kuria.
Wierni fundują nie tylko remont swojego kościoła
Pieniądze z tacy zbieranej w kościele wydawane są na pokrycie rachunków za gaz i prąd , a także uregulowanie gminnych należności za wywóz śmieci . To jednak nie wszystko. Księża starają się również, aby odłożyć nieco oszczędności na remonty świątyni.
ZOBACZ : Poczta Polska opublikowała komunikat. Od razu zaczęli się tłumaczyć
- Do tego dochodzi zakup kwiatów do kościoła , komunikantów czy przyborów do kancelarii - mówił jeden z proboszczów w rozmowie z Onetem jakiś czas temu. - Energia elektryczna to koszt kilku tysięcy złotych rocznie . Podobnie jak ogrzewanie kościoła i plebanii. Pensje dla organisty, kościelnego czy pań dbających o porządek w kościele to rocznie ponad 80 tys. zł - dodawał ksiądz.
Co więcej, jeden z księży w rozmowie z dziennikarzami zastrzegł, iż pieniądze z tacy trafiają nie tylko na cele lokalne . Zebrane środki muszą również zostać częściowo przekazane na cele ogólnopolskiego oraz diecezjalne.
Źródło: Onet