Dramatyczny wypadek w Białymstoku. Rowerzystka dosłownie wyleciała w powietrze
W sieci pojawiło się nagranie z momentu koszmarnego wypadku na ulicach Białegostoku. Na przejeździe rowerowym przez ul. Kopernika samochód osobowy wjechał w rowerzystkę. Kobieta dosłownie wyleciała w powietrze. Wideo tylko dla osób o mocnych nerwach.
Dramatyczny wypadek z udziałem rowerzystki w Białymstoku
Do zdarzenia doszło w środę 20 września na ulicy Kopernika w Białymstoku w okolicy przejścia dla pieszych. Na nagraniu widać, jak osobowa skoda zatrzymuje się w ostatniej chwili na czerwonym świetle. Za chwilę rusza rowerzystka. Dochodzi do tragedii.
- Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że przed tunelem Nila doszło do potrącenia rowerzystki przez kierowcę renault. Bezpośrednio po zdarzeniu kierowca renault uderzył jeszcze w poprzedzający pojazd - skodę. Do zdarzenia doszło na przejeździe dla rowerów. Wszyscy kierowcy byli trzeźwi - przekazała Komenda Miejska Policji w Białymstoku "Kurierowi Porannemu".
Koszmarne zderzenie samochodu osobowego z rowerzystką
Policja poinformowała również, że kierowca renault oraz rowerzystka trafili do szpitala. 23 września w mediach społecznościowych pojawiło się nagranie z momentu wypadku.
Jak wynika z filmu, kierujący skodą zatrzymała się tuż za przejazdem rowerowym. Kiedy rowerzystka wjechała na pasy, mając zielone światło, została uderzona przez nadjeżdżający samochód marki renault. Kobieta dosłownie wyleciała w powietrze. Nagranie z tego zdarzenia, które prezentujemy na końcu artykułu, jest wyjątkowo drastyczne.
Internauci komentują moment zderzenia
Pod filmem z momentu wypadku, który pojawił się dzisiaj w mediach społecznościowych, posypała się lawina komentarzy. Część komentujących mieszkańców uważa, że sygnalizator świetlny w tym miejscu jest słabo widoczny. - Jadąc z ulicy Kopernika tego sygnalizatora do jazdy na wprost długo nie widać. Lepiej jest zwolnić i się upewnić jakie mamy światło - twierdzi jedna z mieszkanek.
- Ludzie, litości z tymi komentarzami o rozglądaniu się! Ja ostatnio rozejrzałam się, pan kierowca zaczął zwalniać, weszłam na jezdnię, a on uderzył w wózek, który prowadziłam przed sobą, jakby mnie wcale nie widział! Jakoś to rozglądanie się nic mi nie dało - komentuje jedna z internautek. - Ewidentna wina kierowcy, ale moim zdaniem przed wjechaniem na przejście rowerzysta powinien się rozejrzeć dla pewności i własnego bezpieczeństwa - napisał inny z komentujących. - I znowu pewnie wina rowerzysty... - czytamy.