Doradca ukraińskiego MSW: Szojgu miał atak serca. Wcześniej Putin udzielił mu "nagany"
Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu z dnia na dzień zniknął z przestrzeni medialnej. Z informacji doradcy ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Antona Geraszczenki wynika, że rosyjski polityk "doznał ataku serca" i przebywa w szpitalu. Wskazał, że do pogorszenia stanu zdrowia przyczynił się sam Władimir Putin.
Niezależni rosyjscy dziennikarze już wcześniej wskazywali, że między ministrem obrony a prezydentem Rosji wybuchł konflikt. Szczegóły tej sprawy nie są znane.
Tajemnicze zniknięcie Siergieja Szojgu
Siergiej Szojgu pojawił się w mediach po raz ostatni 11 marca. Jego zniknięcie dostrzegli niezależni rosyjscy dziennikarze, którzy spekulowali, gdzie jest i co robi bliski współpracownik Władimira Putina. Wcześniej minister obrony Rosji często zabierał głos.
Zaledwie wczoraj informowaliśmy, że Siergiej Szojgu miał rzekomo wziąć udział w zdalnym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej. Wątpliwości budzi jednak transmisja z tego posiedzenia , która została zakłócona, gdy na ekranie miał pojawić się minister obrony w czasie rzeczywistym.
Nagranie zostało upublicznione przez państwowe media. Niektórzy podejrzewali, że w ten sposób Kreml chciał uciąć dyskusję na temat nagłego zniknięcia ministra obrony.
Siergiej Szojgu miał atak serca
Nowe światło na tę sprawę rzucają informacje, które pozyskał doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Geraszczenko. Podzielił się nimi na Facebooku.
" Szojgu miał atak serca. Dlatego od połowy marca nie pojawiał się publicznie. [...] Teraz przechodzi rehabilitację w Głównym Wojskowym Szpitalu Klinicznym imienia N. N. Burdenko ", czytamy we wpisie ukraińskiego polityka w mediach społecznościowych.
Putin "zganił" ministra za niepowodzenia w Ukrainie
Doradca ujawnił także przyczyny gorszego samopoczucia ministra obrony. Z jego informacji wynika, że Siergiej Szojgu podupadł na zdrowiu "po surowej naganie od Władimira Putina za całkowite fiasko inwazji na Ukrainę".
Wojna w Ukrainie nie idzie bowiem zgodnie z planem prezydenta Rosji. Pierwotne założenia wskazywały na błyskawiczne zajęcie wschodnich terenów Ukrainy. Kreml liczył na brak oporu i szybką ucieczkę prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
W ciągu 72 godzin od rozpoczęcia inwazji w Kijowie miał zostać zainstalowany nowy, marionetkowy rząd. Jednak Rosjan zaskoczył opór Ukraińcom. Wbrew spekulacjom Wołodymyr Zełenski nie opuścił stolicy i codziennie zagrzewa obywateli do walki o ojczyznę.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Media: Przyjaciel Putina w tajemnicy przyjechał do Polski? Spekulacje na temat powodu wizyty
-
Joe Biden odwiedził amerykańskich żołnierzy. Podczas spotkania padły ważne słowa
-
Rosyjscy dowódcy nie chcą rozmawiać z Amerykanami. Szojgu i Gierasimow nie odbierają telefonów
Źródło: goniec.pl