Donald Tusk odwiedził protestujących nauczycieli, z tłumu padły gorzkie słowa. Były premier natychmiast zareagował
W Dzień Edukacji Narodowej Donald Tusk otrzymał od protestującej nauczycielki ciętą uwagę. Lider PO chciał pokazać wsparcie dla protestujących pedagogów, ale bezlitośnie wytknięto mu hipokryzję. - Mówią: załatw pieniądze - odpowiedział były premier. Wizyta w miasteczku nauczycielskim pod MEiN na pewno zostanie zapamiętana.
Donald Tusk nie przegapi żadnej okazji, aby wbić szpilę rządowi PiS . Dzień Nauczyciela był idealnym momentem, by lider PO pojawił się pod resortem kierowanym przez Przemysława Czarnka.
Donald Tusk chciał okazać wsparcie dla trwającego od siedmiu dni protestu nauczycieli walczących o godną płacę i na pewno wziął pod uwagę świetny PR-owy zabieg związany ze świętem pedagogów. Podobnie, jak Jarosław Kaczyński, nie przewidział jednak, że nie wszyscy podzielają jego spojrzenie na świat i nie boją się o tym mówić .
Donald Tusk odwiedził miasteczko nauczycielskie pod MEiN
Donald Tusk po odejściu od władzy patrzy na świat mniej, jak urzędnik i polityk, który musi wdrożyć systemowe rozwiązania problemów . Z tego punktu widzenia jasne staje się, że czasem nie wszystko musi się opłacać .
Nie inaczej jest w przypadku nauczycieli. Pedagodzy od dawna mówią o problemach zawodu, a wątek finansowy wysuwa się na pierwszy plan. Życzenia z okazji Dnia Edukacji Narodowej są miłe, ale nikt nimi rachunków na zapłaci .
Pod MEiN pojawili się nauczyciele, którzy głośno mówią dość ignorowaniu i pomiataniu. Donald Tusk zwęszył okazję na uderzenie w PiS. - Władza proponuje, i to w sposób arogancki, ochłapy. Podwyżki powinny chociaż wyrównać inflację - mówił były premier.
- Widać deprecjację zawodu nauczyciela - dodawał Donald Tusk. Nie zabrakło jasnej deklaracji gotowości wsparcia (której próżno było szukać w czasach rządów PO-PSL) oraz osobistego wątku w wizycie i poparciu protestu nauczycieli .
Donald Tusk skonfrontował się z nauczycielką
- Bardzo też martwię się o swoje wnuki i wnuczki . Mam nie tylko polityczny, ale także osobisty powód, żeby przejmować się stanem szkolnictwa w Polsce. Chciałbym, żeby dzieci były szczęśliwe w szkole - wskazywał były premier.
Wydaje się, miało to potwierdzić, że d o protestujących nauczycieli przyszedł zaangażowany w problem , a nie zrobić kilka marketingowych zdjęć do folderu wyborczego PO. Padły jednak słowa, które doczekały się ostrej odpowiedzi.
- Na nas możecie liczyć - mówił pełen nadziei na lepsze jutro lider PO, który w izję lepszego życia widzi jedynie w odsunięciu PiS od władzy . Jedna z nauczycielek wprost stwierdziła, że ona "nie odczuwa wsparcia" ze strony PO . Kobieta chciała usłyszeć konkrety dotyczące prób partii Donalda Tuska w poprawieniu sytuacji życiowej oraz zawodowej pedagogów .
Lider PO nie schował głowy w piasek, ale nie uraczył również protestujących nauczycieli konkretami. - W Gdańsku mówiliśmy o potrzebie podwyżki dla nauczycieli, ale wielu samorządowców - także z mojego środowiska - łapało się za głowę. Rozumieją potrzebę, ale mówią: załatw pieniądze. Sytuacja finansowa samorządów jest dramatyczna - wyjaśniał wywołany do tablicy Donald Tusk.
Przemysław Czarnek odpowiedział na zarzuty
Wśród słów, jakie padły pod gmachem MEiN pojawiła się jeszcze prośba, by nauczyciele " nie dali się podzielić ". - Kiedy jest presja, to władza wycofuje się z decyzji. To, co robicie, to jest taka forma presji, by uzyskać część rzeczy. Ja oferuję wam pełną pomoc, na mnie liczyć możecie - wyjaśnił Donald Tusk i jeszcze raz zapewnił o wsparciu.
Pieniądze dla nauczycieli to dla polityków PiS temat zapalny. Przemysław Czarnek nie omieszkał zabrać głos w dyskusji i chociaż ostatnio zajęty był walką o honor Mateusza Morawieckiego , to znalazł chwilę, by przypomnieć, że w jego opinii Donald Tusk kłamie.
- Pan wstydu nie ma. 1240 zł br. podwyżki dla najmniej zarabiających to 35 proc., to dwa razy tyle, co inflacja. 11 mld zł zwiększenia subwencji to więcej niż Pan i Pana rząd zwiększył przez obie kadencje. Pamięta Pan, kiedy dał 5,2 mld zł na infrastrukturę edukacyjną? Nigdy. Ile Pan komputerów kupił dzieciom w szkołach? O!!!? Pytać dalej? - napisał na Twitterze minister edukacji.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: goniec.pl, onet.pl