Donald Tusk uderza w Mateusza Morawieckiego. Przypomniał jego interesy z Rosjanami
Donald Tusk poruszył dziś (7.06) kwestię Azotów Puławy. Przewodniczący PO przypomniał o próbie przejęcia zakładów przez Rosjan, sugerując, że wówczas znaczącą rolę odegrał Mateusz Morawiecki. Były premier zapowiedział, że sprawa ta zostanie wyjaśniona, gdy KO dojdzie do władzy.
Donald Tusk przypomniał, kto chciał sprzedać puławskie zakłady Rosjanom
Donald Tusk nieoczekiwanie odniósł się dziś (7.06) do Mateusza Morawieckiego w kontekście Azotów Puławy. - Ja mam ciągle w pamięci ten dramatyczny moment. Sprawdźcie to w dokumentach, do tego nie jest potrzebna żadna komisja, chociaż w finale będzie potrzebny prokurator. Kto i za jakie pieniądze chciał Azoty sprzedać rosyjskiemu oligarsze? Ile musiałam wykazać determinacji jako premier, bo taka była presja i interesy? Ten, który stał na szczycie piramidy interesów zaangażowanych w sprzedaż Azotów Rosjanom, panu Kantorowi, był Mateusz Morawiecki, wówczas prezes banku - powiedział przewodniczący PO.
Lider PO zapowiedział wyjaśnienie sprawy
Warto pamiętać, że przez pewien czas Morawiecki współpracował z ówczesnym premierem Tuskiem. - Kiedy ta sprawa się finalizowała, nie był już członkiem rady gospodarczej przy mnie jako ówczesnym premierze polskiego rządu. Już wcześniej podziękowaliśmy Morawieckiemu za udział w radzie gospodarczej za jego bezpośrednie zaangażowanie w interesy i biznesy, a nie doradzanie polskiemu rządowi - tłumaczył Donald Tusk.
Jak obiecał lider PO, sprawa Kantora, Azotów i osobistego zaangażowania Morawieckiego w tej kwestii znajdzie swoje wyjaśnienie. - Jeszcze w tych miesiącach, a na pewno w przyszłej kadencji - zapowiedział Tusk.
Ekspert ostrzega przed przejęciem Azotów
Daniel Obajtek potwierdził niedawno, że Orlen planuje przejąć puławskie Azoty. - Jeżeli ten transfer dojdzie do skutku, zapłacimy za to wszyscy, rolnicy w wyższych cenach nawozów i kierowcy w droższych paliwach na stacjach - mówił w rozmowie z dziennikarzami money.pl Marek Kossowski, były prezes PGNiG.
Według niego, połączenie Azotów z Orlenem nie rozwiąże obecnych problemów, a koszty tego przedsięwzięcia spadną na wszystkich podatników.
- Osobną sprawą jest w tym wypadku konieczność akceptacji UE. PKN Orlen przejmując Puławskie Zakłady Azotowe i mając jednocześnie w swojej grupie firmę Amwil, może osiągnąć zbyt duży udział w rynku. UE niekoniecznie musi się na to zgodzić - dodał.
Źródło: Konferencja prasowa Donalda Tuska z dn. 7.06.2023, money.pl
