Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Desperacki czyn 40-latka na stacji paliw. W akcji policja, straż graniczna i LPR
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 01.11.2023 09:26

Desperacki czyn 40-latka na stacji paliw. W akcji policja, straż graniczna i LPR

akcja LPR w Przeciszowie
POSG

Do niezwykle groźnego zdarzenia doszło na stacji paliw w miejscowości Przeciszów (woj. małopolskie). Policjanci podjęli tam próbę wylegitymowania 40-letniego klienta, który okazał się być osobą poszukiwaną listem gończym. Gdy mundurowi chcieli zatrzymać mężczyznę, ten zdecydował się na drastyczny krok. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Mężczyzna poszukiwany listem gończym zatrzymany na stacji paliw

Do zdarzenia doszło w poniedziałek 30 października około godziny 17. Na stacji paliw Orlen w Przeciszowie policjanci z Zatoru legitymowali 40-letniego klienta, a gdy okazało się, że jest on poszukiwany listem gończym, chcieli go zatrzymać.

Niestety, mężczyzna nie miał zamiaru poddać się stróżom prawa i podjął decyzję o szaleńczym kroku. Znienacka wyciągnął nóż i ugodził się nim w klatkę piersiową. Mundurowi przystąpili do udzielania desperatowi pierwszej pomocy. Równocześnie wezwano śmigłowiec LPR.

Interpol ściga Grzegorza Borysa. Za 44-latkiem wydano "czerwoną notę", co to oznacza?

40-latek zadał sobie cios nożem

Chwilę później na miejscu zjawili się również funkcjonariusze Wydziału Zabezpieczenia Działań Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej, którzy wspomogli policjantów w zabezpieczaniu 40-latka.

ZOBACZ: Zabójstwo 6-latka w Gdyni. Zaskakujące, co wojsko zrobiło z mamą i rodzeństwem chłopca

- Wykorzystano opatrunek wentylowany Ashermana, który jest stosowany na rany kłute klatki piersiowej, dzięki czemu u poszkodowanego nie doszło do powstania odmy płucnej - przekazali strażnicy w komunikacie. 

Desperat trafił do szpitala. W więzieniu ma spędzić dwa lata

Ostatecznie, mężczyzna w stanie stabilnym został przetransportowany śmigłowcem LPR do szpitala specjalistycznego w Krakowie. Szczegółowe okoliczności zdarzenia wyjaśnia teraz Prokuratura Rejonowa w Oświęcimiu.

ZOBACZ: Jechali lasem, gdy doszło do tragedii. Nie żyje 21-latek, jego kolega w szpitalu

Jak podają media, 40-latek ma na swoim koncie karę dwóch lat pozbawienia wolności, wymierzoną mu za popełnienie przestępstw gospodarczych.

Źródło: Gazeta Krakowska, POSG