Co czeka Kamińskiego i Wąsika w więzieniu? Strażnik ujawnia
Nowe warunki mieszkalne Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego poruszają opinię publiczną. Pojawiają się pytania o to, do jakich cel trafią, z kim będą tam przebywać oraz dlaczego rozdzielono ich i umieszczono w różnych zakładach karnych. Funkcjonariusz Straży Więziennej z 20-letnim stażem pracy w rozmowie z „Faktem” odpowiedział na te i inne pytania.
Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński w więzieniu. Prezydent wszczął procedurę ułaskawienia
Sąd Rejonowy Warszawa Śródmieście w 2015 roku skazał Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika za m.in. przekroczenie uprawnień i nielegalne działania operacyjne w CBA w czasie „afery gruntowej” z 2007 r. Prezydent Andrzej Duda zadecydował o ich ułaskawieniu. Stało się to przed uprawomocnieniem wyroku. 20 grudnia 2023 roku były szef CBA i jego zastępca zostali skazani z kolei prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie. Orzeczono o karze dwóch lat więzienia za ich działania operacyjne w czasie tzw. afery gruntowej. Chodzi o m.in. fałszowanie dokumentów mających oczernić innego polityka, oraz podżeganie do korupcji. Następnego dnia marszałek Hołownia podpisał postanowienia o wygaszeniu mandatów dwóm posłom. Od tej decyzji politycy złożyli odwołanie. Następnie dokumenty sprawy (decyzja i odwołanie) zostały złożone do Sądu Najwyższego.
Chaos prawny w związku z tą sprawą nie uniemożliwił wykonania wyroku. We wtorek 9 stycznia w Pałacu Prezydenckim doszło do zatrzymania Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Trafili do Komendy Rejonowej Policji Warszawa VII przy ul. Grenadierów, po czym zostali przewiezieni do aresztu śledczego w Warszawie-Grochowie. Następnego dnia Mariusz Kamiński trafił do Aresztu Śledczego w Radomiu, natomiast Maciej Wąsik do zakładu pod Ostrołęką. Mieli rozpocząć tam strajk głodowy. Politycy PiS zapewniają, że są „więźniami politycznymi”.
W czwartek 11 stycznia Andrzej Duda spotkał się z żonami Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, po czym wspólnie z nimi wygłosił oświadczenie o rozpoczęciu procedury ułaskawieniowej na rzecz skazanych polityków PiS. Prezydent stwierdził, że są oni krystalicznie czyści. W jego rozumowaniu wcześniejszy akt łaski nadal obowiązuje, a decyzja sądu była bezprawna.
Kamiński i Wąsik w więzieniu. Strażnik ujawnia, w jakich teraz żyją warunkach
Funkcjonariusz Straży Więziennej w rozmowie z Faktem stwierdził, że nigdy nie miał pod swoją opieką więźnia pokroju Wąsika i Kamińskiego. Wysunął podejrzenie, że mogą oni trafić do „wydzielonej kategorii”, na wzór sprawców głośnych zbrodni, celebrytów itp. Dlaczego jego zdaniem zatrzymani posłowie PiS zostali na tak wczesnym etapie rozdzieleni?
– Ich podobno wywieźli jeszcze przed klasyfikacją ze względów bezpieczeństwa. W sumie to był rozsądny ruch, bo oddzielili ich od siebie to raz, a dwa wywieźli ich z dala od protestów pod jednostkami i od mediów – wskazał.
Czy Kamiński i Wąsik mogą prowadzić głodówkę? Strażnik rozwiewa wątpliwości. Jak będą ich traktować inni więźniowie?
Jak zauważa funkcjonariusz, przy rozdzielaniu Kamińskiego i Wąsika ważna mogła być także kwestia znalezienia placówki w bliskim otoczeniu szpitala, w związku z zapowiedziami strajku głodowego. Na pytanie, czy więzień mogę odmówić jedzenia posiłków, odpowiada jednoznacznie: „Nie może. Art. 116a KKW. Zakazy obowiązujące skazanych, punkt 5”.
Jak głosi artykuł: ”skazany nie może odmawiać przyjmowania posiłków dostarczanych przez administrację zakładu karnego w celu wymuszenia określonej decyzji lub postępowania”. Strażnikowi zostało wobec tego postawione pytanie, jak postępuje się z więźniami odmawiającymi jedzenia. Czy coś grozi Kamińskiemu za prowadzenie głodówki?
– Dobre pytanie. "Złodzieje" (więźniowie grypsujący, żyjący według zasad więziennej subkultury — red.) rzadko prowadzą głodówki. W moim zakładzie głodówka to odmowa przyjmowania posiłków i zjadanie swoich zapasów albo kolegów […] Za odmowę posiłków są sporządzane wnioski karne, a gdyby sobie coś przy tym zrobił i wymagałoby to leczenie, obciążenie kosztami – stwierdza funkcjonariusz.
Prowadzenie głodówki przez Kamińskiego może więc grozić jego „prognozie kryminologiczno-społecznej”, która decyduje o przedterminowym zwolnieniu. Do tego jednak, jak podkreśla strażnik, jeszcze daleko. Warunkowe zwolnienie jest możliwe dopiero po dobyciu połowy kary. Okazuje się, że bardziej dotkliwa może być dla niego inna konsekwencja - odebrania możliwości korzystania z telefonu
– Telefon. Od roku z ogonkiem jest w katalogu nowa kara: pozbawienie rozmów telefonicznych. Zbigniew Ziobro to wprowadził – zauważył strażnik.
Funkcjonariusz podkreślił, że najprawdopodobniej Kamiński oraz Wąsik trafili do celi z innym więźniem. Jako nowicjusze w więzieniu nie znaleźli się także najpewniej w celi z kryminalistami, chyba że będą się tam znajdowały kamery. Na pytanie, czy tacy więźniowie zaakceptowaliby w swoim gronie polityka, strażnik odpowiada jednoznacznie:
– Tych akurat nie. Jako "goście z aparatu ucisku" nie mieliby chyba "miękko w puszce" . [...] Ja bym ich z jakimś księdzem wrzucił do celi. Akurat miałem kilku w zakładzie – podsumował.
Źródło: Fakt.pl