Chodzą po osiedlach i naciągają ludzi. Uważajcie na fałszywych "dekarzy"
Jak ostrzega jeden z mieszkańców Poznania - uwaga na oszustów podszywających się za rzekomych dekarzy. Pukają w drzwi, chodzą od domu do domu i naciągają ludzi swoim niecodziennym sposobem. Jak się okazuje, policja zna ten proceder.
Chodzą po osiedlach i próbują naciągać ludzi
Całą sprawę nagłośnił czytelnik lokalnego serwisu epoznan.pl, który napisał o swoim niepokojącym odkryciu do redakcji. Jak się okazuje, sam prawie padł ofiarą oszustów, którzy zapukali do jego domu , podając się za dekarzy. Teraz ostrzega innych mieszkańców.
Jak się okazuje, podejrzenia mężczyzny wobec nieuczciwych zamiarów rzekomych dekarzy mogą być słuszne. Policja w całej Polsce od dawna donosi o oszustwach "na rynnę". Na czym polega ten proceder?
Metoda "na rynnę"
- Chciałbym przestrzec przed "dekarzami" na Ogrodach. Kilku mężczyzn ledwo mówiących po polsku oferuje wymianę rynny za 300 zł, pokazując rzekome miejsca przecieków. Zwłaszcza tych za domem, których z ulicy nie widać - napisał mieszkaniec Poznania w wiadomości do redakcji epoznan.pl.
Metoda "na rynnę", w ramach której oszuści podają się za fałszywych dekarzy i proponują właścicielom domów wymianę rynien w "atrakcyjnej cenie" zaczyna się zwykle od małych kwot, ale kończy nawet na kilku tysiącach złotych "zaliczki".
Policja apeluje i ostrzega
Łatwowierni mieszkańcy mogą uwierzyć w dobre intencje "ekipy remontowej" i stracić sporo pieniędzy. Warto uważać na ten proceder . Najczęściej ofiarami padają osoby samotne i starsze, które łatwiej jest zmanipulować. Policja ostrzega mieszkańców i apeluje, aby nie wierzyć w "atrakcyjne oferty" i nie działać pod presją czasu.
- Przestrzegamy przed wpuszczaniem do domów nieznanych nam osób. Prosimy również, by przestrzec przez tego typu oszustwami naszych bliskich, zwłaszcza osoby starsze - naszych rodziców i dziadków, którzy nie korzystają na co dzień z internetu - podkreśla Polska Policja.
Źródło: epoznan.pl/Policja