Były senator PiS usłyszał wyrok, trafi do więzienia. Kaczyński nie będzie zachwycony
Zapadł wyrok w sprawie byłego senatora PiS. Waldemar Bonkowski został skazany na trzy miesiące bezwzględnego więzienia i rok prac społecznych. Sprawa wyszła na jaw po oburzającym nagraniu, na którym widać, jak mężczyzna znęcał się nad psem. W rozmowie z dziennikarzami stwierdził, że zaostrzenie wyroku jest “farsą polityczną”.
Waldemar Bonkowski trafi do więzienia
W Sądzie Okręgowym w Gdańsku zapadł wyrok w sprawie Waldemara Bonkowskiego. Były senator został skazany na trzy miesiące bezwzględnego pozbawienia wolności i rok ograniczenia wolności w postaci prac społecznych. Sąd podtrzymał pozostałą część wyroku z pierwszej instancji, a także obciążył skazanego kosztami postępowania odwoławczego.
Polska pilnie poderwała myśliwce. Wojsko wydało ważny komunikatByły senator PiS skazany za znęcanie się nad psem
Waldemar Bonkowski został oskarżony o zabicie swojego psa, owczarka kaukaskiego. Sprawa wyszła na jaw w 2021 roku dzięki nagraniu innego kierowcy. Polityk przywiązał zwierzę do haka holowniczego samochodu, po czym ruszył. Mężczyzna stopniowo przyśpieszał, przez co pies przewrócił się i był ciągnięty przez pojazd.
Sąd pierwszej instancji nie uwierzył w zapewnienia, jakoby śmierć zwierzęcia była ”nieszczęśliwym wypadkiem”. Bonkowski tłumaczył swój czyn rzekomą chorobą, przez którą nie miał siły, by umieścić psa w bagażniku.
Zaświadczenie o stwierdzeniu tej choroby pochodzi z 10 kwietnia 2021 r., podczas gdy czyn miał miejsce 30 marca – wskazała sędzia Joanna Więckowska, cytowana przez ”Wyborczą”.
Bonkowski próbował przywiązać do haka holowniczego również drugiego psa, jednak ten się wyrywał. Zwierzę zostało umieszczone w bagażniku, dzięki czemu przeżyło.
ZOBACZ TAKŻE: Elżbieta Witek żegnała męża. Nagle zwróciła się do Kaczyńskiego
Waldemar Bonkowski mówi o ”farsie politycznej”
W rozmowie z dziennikarzami były senator stwierdził, że zaostrzenie wyroku jest ”farsą polityczną”.
Wasza obecność świadczy o tym, że jest to proces polityczny – powiedział w stosunku do przedstawicieli mediów, cytowany przez Polsat News.
Dodał, że w jego opinii ”sąd uległ lewackiemu hejtowi i naciskom”. Przyznał jednocześnie, że ciągnięcie na smyczy za samochodem psa ”mogło być złym transportem”.
Źródło: polsatnews.pl, wyborcza.pl