Była 5:30, gdy nagle usłyszeli huk. Samochód został dosłownie zmiażdżony
Dziś (25.04) rano w okolicach Tarnowa (woj. małopolskie) doszło do groźnego wypadku. Na autostradzie A4 samochód osobowy zderzył się z ciężarówką, a w wyniku uderzenia z mniejszego pojazdu wypadł silnik.
Groźny wypadek na autostradzie A4
Do wypadku doszło dziś ok. 5:30 na 510. kilometrze autostrady A4 w okolicach Tarnowa. Ze wstępnych informacji udostępnionych przez funkcjonariuszy policji wynika, że kierujący audi na śliskiej nawierzchni najechał na tył naczepy samochodu ciężarowego. Przyczyny wypadku badają mundurowi.
Z osobówki wypadł silnik
Wiadomo, że siła uderzenia była tak duża, że z samochodu osobowego wypadł silnik. Strażacy musieli użyć specjalnego sprzętu hydraulicznego, by wydobyć kierowcę Audi z pojazdu.
- Działania nasze polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia ewakuacji osoby poszkodowanej z samochodu osobowego, wykorzystując do tego celu specjalistyczny sprzęt hydrauliczny, a następnie przekazaniu poszkodowanego przybyłemu na miejsce Zespołowi Ratownictwa Medycznego. Decyzją ZRM poszkodowany został przewieziony do szpitala na dalsze badania - poinformowali za pośrednictwem mediów społecznościowych przedstawiciele Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Tarnowie.
Działania prowadzono w intensywnym deszczu
Jak przekazał oficer prasowy mł. bryg. Marcin Opioła, działania prowadzone były w trudnych warunkach atmosferycznych przy intensywnie padającym deszcz, a ruch na autostradzie odbywał się pasem awaryjnym.
Do zdarzenia wezwane zostały dwa wozy bojowe z JRG 2 i wóz bojowy z OSP Stare Żukowice - łącznie 17 strażaków. Działania trwały niecałe dwie godziny.
Źródło: KM PSP Tarnów