Awantura w TVP Info, posłance puściły nerwy. "Niech pan się zamknie!"
Gorąco zrobiło się w studiu programu “Strefa starcia” emitowanego na TVP Info. Jednym z poruszonych tematów były reparacje wojenne od Niemiec. Dyskusja była na tyle zacięta, że posłanka Joanna Senyszyn kazała innemu gościowi programu… zamknąć się. Uznała też, że Dominik Tarczyński jest chory i ma “jakieś ograniczenia umysłowe”.
Odżyła debata nt. reparacji od Niemiec
Temat reparacji wojennych od Niemiec co jakiś czas pojawia się w debacie publicznej. W związku z nieformalnie trwającą już kampanią wyborczą dyskusja odżyła, bowiem w grę wchodzi - po stronie Zjednoczonej Prawicy - pokazanie troski o interes państwa i obywateli oraz walka o narodową dumę, z kolei inne ugrupowania studzą ten zapał. Jedni eksperci przekonują, że cały czas mamy prawo do ubiegania się o pieniądze, inni zaś, że władze PRL-u zrzekły się go.
Debata w “Strefie starcia” rozpoczęła się od przytoczenia wypowiedzi Donalda Tuska. - Z jakiej paki miałby pan dostać reparacje? - mówił były szef rządu na jednym ze spotkań sympatyków PO. Co istotne, materiał przerwano w momencie, w którym Tusk zaczął tłumaczyć, że zadośćuczynienie należy się ofiarom wojny, a tych żyje w Polsce jeszcze wiele tysięcy. Były premier przekonywał, że nieustannie "próbuje wyciągnąć" pieniądze dla naszego kraju, w tym także od Niemców. Tego jednak widzowie TVP Info nie uświadczyli.
Joannie Senyszyn puściły hamulce
Rozmowa przerodziła się w końcu w awanturę. Posłanka z Polskiej Partii Socjalistycznej Joanna Senyszyn stwierdziła, że "Polsce reparacje się po prostu nie należą", a europoseł z PiS-u Dominik Tarczyński domagał się od niej dokładnej odpowiedzi na temat stanowiska Lewicy w tej sprawie. Nagle w studiu zrobiło się głośno, doszło do przekrzykiwania się, a Senyszyn nie mogła dojść do słowa.
- Niech się pan w końcu zamknie - krzyknęła , na co Tarczyński odpowiedział, że on właśnie jest tu po to “aby nam, Polakom, komuna więcej ust nie zamykała”. Posłanka bez wahania odpowiedziała: - Pan jest chory. To jest jakieś ograniczenie umysłowe - uznała Joanna Senyszyn.
Kąśliwa wymiana zdań z Łukaszem Mejzą
Do kłótni dołączył Łukasz Mejza z Partii Republikańskiej, który wtrącił, że do posłanki trzeba mówić "po rusku", żeby zrozumiała. - Wy macie Polskę gdzie indziej. Tam, gdzie pan siedzi - odparła Senyszyn, kiedy pozostali goście zaczęli mówić, że Polska jest dla nich ważna, a Mejza uznał, że ma ją w sercu.
Kiedy Joanna Senyszyn chciała dalej ciągnąć temat, redaktor Piotr Adamczyk zdecydował się wejść jej w słowo. Zaczął tłumaczyć widzom, że posłowie Platformy Obywatelskiej nie zdecydowali się skorzystać z zaproszenia do programu, bo dla nich temat reparacji jest “niewygodny”.
Źródło: Program TVP Info “Strefa starcia” z dn. 19.03.2023