61-latek zaginął dwa tygodnie temu. Tragiczny finał poszukiwań
Policja od 22 kwietnia poszukiwała 61-letniego mężczyzny z gm. Końskowola, który wyjechał tego dnia rowerem typu kolarzówka i ślad po nim zaginął. Niestety finał poszukiwań okazał się tragiczny. W piątek 3 maja wędkarz zauważył ciało poszukiwanego mężczyzny w Wiśle.
Policja poszukiwała 61-latka od tygodni
61-letni mężczyzna 22 kwietnia 2024 roku widziany był po raz ostatni. Wiadomo, że wyjechał z domu rowerem typu kolarzówka i oddalił się w nieznanym kierunku. Od tamtej pory nie nawiązał żadnego kontaktu z najbliższymi, a ślad po nim zaginął.
Rodzina zgłosiła zaginięcie, a służby rozpoczęły poszukiwania . Dzięki wstępnym działaniom ustalono, że 61-latek widziany był na terenie miasta Puławy, a jego rower odnaleziono na moście.
Ciało 61-latka wyłowione z Wisły
Jak poinformowała Policja Lubelska, 3 maja jeden z wędkarzy, który łowił ryby na Wiśle, natknął się na bardzo niepokojący widok. Od razu zaalarmował policję.
ZOBACZ: Ostrzeżenie dla wracających z majówki. Wojsko apeluje o “szczególną ostrożność”
Wczoraj po godzinie 18.00 zaczepione o wystający z rzeki Wisła konar ciało 61-latka zauważył jeden z wędkarzy. Ciało denata zostało wyłowione przez straż pożarną - poinformował podkomisarz Kamil Karbowniczek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Policja wyjaśnia okoliczności tragedii
Jak przekazał podkomisarz Karbowniczek, teraz policjanci z Puław pod nadzorem prokuratury wyjaśniają szczegółowe okoliczności tej tragedii . Nie wiadomo jak długo mężczyzna przebywał w wodzie. Więcej szczegółów pozwolą ustalić przeprowadzone badania sekcyjne.
Decyzją prokuratora ciało mężczyzny zostało zabezpieczone celem wykonania sekcji zwłok - potwierdził policjant.