36-latka kupiła "przeklęty obraz". Wylicza dziwne zjawiska w swoim domu
Pozornie zwyczajny obraz dziewczynki w czerwonej sukience zupełnie zmienił życie 36-letniej kobiety. Zaintrygowała ją adnotacja o tym, że obraz jest “prawdopodobnie przeklęty”. Zoe Elliott-Brown kupiła portret dziecka za 20 funtów, a teraz deklaruje, że przedmiot wywrócił jej życie do góry nogami.
Kobieta kupiła "przeklęty obraz" małej dziewczynki
Przeklęty obraz dziewczynki w czerwonej sukience znajduje się obecnie w centrum zainteresowania Brytyjczyków. 36-letnia Zoe Elliott-Brown kupiła malowidło za 20 funtów . Kobieta w relacji dla Daily Mail wskazuje, że wyszła w lipcu ze sklepu charytatywnego St. Leonards-on-Sea w East Sussex (Hastings Advice Representation Centre) z obrazem wpatrującej się w dal dziewczynki ze względu na swoją matkę.
Zoe najpierw zrobiła zdjęcie wystawionego w witrynie obrazu. Kiedy pokazała je swojej 68-letniej matce Jayne Elliott-Browne, ta namówiła ją do kupna. Kobieta miała być zachwycona obrazem , a jej córka wskazuje, że obraz wydaje się działać na nią niczym pierścień na Golluma we Władcy Pierścieni. - Nigdy nie widziałam, żeby moja mama czegoś tak bardzo pragnęła. Była tym zafascynowana, ale nie w pozytywny sposób - powiedziała dla Daily Mail Zoe. 36-latka deklaruje, że od czasu, gdy ma w domu obraz dziewczynki w czerwonej sukience, to w jej domu dzieją się dziwne rzeczy.
Matka 36-latki zaczęła dziwnie się zachowywać
Brytyjka z Hastings oświadczyła, że już na początku przygody z portretem dziecka doszło do niepokojącej sytuacji. Rodzinny pies o imieniu Cilla, tuż po wniesieniu obrazu do domu zaczęła na niego warczeć. Dodatkowo pies nie chce zbliżać się przedmiotu.
Kolejnym argumentem, który sprawił, że właścicielka obrazu zaczęła wierzyć w to, że jest on przeklęty, było zachowanie jej matki. 68-latka na zmianę cierpi na uderzenia gorąca oraz zimna. Czasem musi zakładać aż cztery swetry. To jednak nie wszystko. Matka 36-latki jest przerażająco opiekuńcza względem dziewczynki widocznej na portrecie.
Jayne głaszcze policzek dziecka . - Ciągle się w to wpatrywała. Przesuwała figurą po jego kościach policzkowych, wyczyściła go, mimo że czyszczenia nie potrzebowała - relacjonowała 36-latka. - Jakakolwiek wzmianka o pozbyciu się tego… sprawiała, że robiła się naprawdę zgryźliwa . To jak pamiątka rodzinna - dodała w rozmowie z Daily Mail. Co jeszcze dzieje się w domu Brytyjki?
Kobieta oddała przeklęty obraz do sklepu, ale... po niego wróciła
Zoe była zaniepokojona stanem mamy. Córka wprost wskazała, że przez obraz 68-latka stała się “pusta” i dziwna. Nie chciała rozmawiać. Aby pozbyć się klątwy z portretu dziewczynki w czerwonej sukience, 36-latka włożyła przedmiot w dym z szałwii, ale i to nie pomogło. - Było kilka dziwnych rzeczy, ktoś ciągle pukał do drzwi, a tam nikogo nie było - relacjonowała Brytyjka.
W końcu Zoe zdecydowała, że musi oddać portret do sklepu charytatywnego . Ostrzegła kierownika, który ponownie odebrał od klienta przeklęty obraz, by uważał, komu sprzedaje swoje rzeczy Kiedy po kilka dniach wróciła na miejsce, by sprawdzić, czy ktoś nie kupił obrazu z dziewczynką… poczuła, że jest zmuszona, aby ponownie zabrać go ze sobą do domu.
- (Kierownik - przyp. red.) zabrał to z okna… i powiedział, że naprawdę chce, żeby wyniesiono to ze sklepu. Powiedział, że technicznie rzecz biorąc, nadal jest twój i zapytał, czy go wezmę - wspomniała Zoe. 36-latka chce oddać portret w ręce osoby specjalizującej się w klątwach, aby oczyścić przedmiot.
Źródło: daily mail