Żywioł atakuje, sytuacja jest dramatyczna. Strażacy nie mogą sobie poradzić, apelują o pomoc
Sytuacja powodziowa na południu Polski jest dramatyczna. Mieszkańcy zmagają się z licznymi podtopieniami, podczas których woda wdziera się do budynków. Kryzys próbują opanować strażacy, ale nawet oni proszą o pomoc - napisali w tej sprawie ważny komunikat.
Ogromne opady na południu Polski
Niebezpieczne powodzie coraz bardziej zagrażają bezpieczeństwu Polaków. Szczególnie narażone są miejscowości na południu naszego kraju, a Jarnołtówek (pow. nyski) jest najbardziej “krytycznym miejscem” w powiecie nyskim - powiedział minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak.
W ostatniej dobie na stacji Jarnołtówek (woj. opolskie) dobowa suma opadu wyniosła 161,5 mm - to o 30 mm więcej niż dotychczasowy rekord dobowej sumy opadu z 1997 roku" - czytamy na profilu IMGW w serwisie X.
Strażacy proszą o pomoc
Jak w sobotę przekazało IMGW, w opolskim Jarnołtówku pobita została suma dobowa opadów z 1997 roku - w ciągu 24 godzin spadło tam ponad 161 litrów wody na metr kwadratowy.
To 30 litrów więcej niż dotychczasowy rekord dobowej sumy opadu z 1997 roku - napisano w komunikacie.
Sytuacja jest na tyle dramatyczna, że strażacy zaapelowali o pomoc do mieszkańców . Poprosili o pomoc w zabezpieczeniu okolicznych miejscowości.
Szanowni mieszkańcy Jarnołtówka, Pokrzywnej. PROSIMY O POMOC w ładowaniu i układaniu worków w naszych miejscowościach. Sami nie damy rady, nie mamy już sił. Walczymy od wczoraj a wsparcia nie widać. Chcecie powalczyć o Nasz Jarnołtówek i Pokrzywną, to zbiórka przy remizie OSP Jarnołtówek. Już, teraz, natychmiast - czytamy w komunikacie strażaków.
Trwa ewakuacja mieszkańców
Burmistrz Głuchołaz Paweł Szymkowicz ogłosił ewakuację w Jarnołtówku dla zainteresowanych osób, po które gmina wysłała specjalnego busa.
Ze względu na ukształtowanie terenu, jazda autobusem po Jarnołtówku może być utrudniona. Jednak jeżeli taka potrzeba będzie, nasz bus będzie kursował tak długo, aż zbierze wszystkich potrzebujących pomocy - zadeklarował burmistrz.
Według informacji podanych w sobotę ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka, na odcinku Prudnik-Nysa wstrzymany został ruch pociągów. Na tym odcinku kursować będzie zastępcza komunikacja autobusowa.
Linia 137 na odcinku Prudnik - Nysa, ruch wstrzymany” – poinformował na platformie X minister Dariusz Klimczak.