Żona Macieja Wąsika przekazała ważną informacje. Ujawniła, kiedy zobaczy się z mężem
Wiece wsparcia względem Macieja Wąsika organizowane przed zakładem karnym w Ostrołęce stały się standardem ostatnich dni. Żona polityka PiS pożaliła się mówiąc, że od ponad tygodnia widziała męża „tylko raz”. Jak zapewnia, nie przyjmuje on posiłków.
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik w więzieniu
20 grudnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie prawomocnie skazał byłego szefa CBA i jego zastępce na dwa lata pozbawienia wolności za nadużycia władzy w związku z tzw. aferą gruntową. We wtorek 9 stycznia zostali oni zatrzymani w pałacu prezydenckim, a następnie zostali osadzeni w zakładach karnych.
Po spotkaniu z żonami skazanych Andrzej Duda ogłosił wszczęcie postępowania ułaskawieniowego wobec Kamińskiego i Wąsika. Zaapelował do prokuratora generalnego, aby ten zawiesił wykonywanie przez nich kary i zwolnił ich z aresztu na czas postępowania. Adam Bodnar zapowiedział, że przekaże akta sprawy prezydentowi ze swoim stanowiskiem „za kilka dni”.
Żona Macieja Wąsika o stanie zdrowia męża: "Nie przyjmuje posiłków"
Roma Wąsik podzieliła się na antenie TV Republika swoimi troskami względem stanu zdrowia męża . Jak zapewniła, spotkała się z nim tylko raz – następnym razem będą mogli zobaczyć się dopiero w lutym.
– Raz było mi dane odwiedzić męża. W środę dzwoniłam do więzienia celem umówienia mojej wizyty. Niestety, zgodnie z regulaminem nie mam już żadnych wizyt – powiedziała żona Macieja Wąsika.
Kobieta podkreśliła, że jej małżonek od czasu zatrzymania w Pałacu Prezydenckim prowadzi głodówkę w ramach protestu.
– Biorąc pod uwagę, że mój mąż nie przyjmuje posiłków, jest to dużo czasu. Nie wyobrażam sobie, aby nie zobaczyć mojego męża i nie mieć wieści od niego, jak się czuje – mówiła na antenie Roma Wąsik.
Adam Bodnar ma odnieść się negatywnie do apelu Andrzeja Dudy ws. Kamińskiego i Wąsika
Mimo, iż prezydent ropoczął procedurę ułaskawieniową, perspektywa szybkiego wyjścia z więzienia Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego wydaje się być mało prawdopodobna. Według ustaleń „Super Expressu” minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar nie posłuchał apeli prezydenta. Miał podjąć już decyzję o nie zarządzeniu przerwy w odbywaniu kary prominentnych polityków PiS. Tym samym najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu do Andrzeja Dudy trafią akta sprawy skazanych razem ze stanowiskiem Bodnara w kwestii ułaskawienia.
Źródło: onet.pl