Żona Jakuba Rzeźniczaka poroniła. "Paulina była w ciąży i straciliśmy dziecko"
Jakub Rzeźniczak w ostatnim wywiadzie podzielił się smutnymi wiadomościami. Jego żona Paulina poroniła. W rozmowie z Żurnalistą piłkarz opowiedział o wielu historiach ze swojego życia prywatnego, w tym o związku z Pauliną i burzliwych relacjach z byłymi partnerkami. Na koniec rozmowy wyznał, że w niedawnym czasie spotkała go dramatyczna sytuacja. Jego żona straciła ciążę.
Wokół Jakuba Rzeźniczaka znowu głośno
Jakub Rzeźniczak jest byłym piłkarzem Wisły Płock. Jego życie prywatne natomiast jest pełne różnych kontrowersyjnych i głośnych wydarzeń. Publiczne kłótnie ze swoją pierwszą żoną, Edytą Zając, a także z Eweliną Taraszkiewicz i Magdaleną Stępień – kolejnymi partnerkami , to zaledwie kropla w morzu trudnych sytuacji i skandali wokół piłkarza.
Po rozstaniu z Edytą Zając piłkarzowi urodziła się córka Inez z Eweliną Taraszkiewicz. W 2022 roku Jakuba Rzeźniczaka spotkała ogromna tragedia, gdyż zmarł jego syn Oliwier, będący owocem związku z Magdaleną Stępień. W tym samym roku były zawodnik Wisły Płock oficjalnie ogłosił związek z Pauliną Nowicką i szybko go sformalizował.
Piłkarz udzielił wywiadu kontrowersyjnemu Żurnaliście
Zdawało się, że ostatnio były mąż modelki, Edyty Zając, trochę się uspokoił i zaczął układać sobie życie u boku Pauliny. Jednak w niedzielę za sprawą wywiadu udzielonemu kontrowersyjnemu Żurnaliście znowu zrobiło się o nim głośno. Jakub Rzeźniczak postanowił “cofnąć się” w czasie i powrócił do różnych trudnych wydarzeń, jakie miału miejsce w jego życiu. Czego można się było spodziewać, zaczął niepochlebnie wypowiadać się o swoich byłych partnerkach. Przywoływał też dramatyczne historie ze swojego życia, które przysporzyły mu wiele cierpienia.
Jakub Rzeźniczak stracił drugie dziecko. Jego żona Paulina poroniła
Piłkarz opowiedział o chorobie swojego synka, Oliwierka i trudnych przeżyciach z tamtego okresu. Wyznał także, że doświadczył wtedy dwóch tragedii jednocześnie. Po walce z chorobą stracił ukochane dziecko i w tym samych okresie jego żona Paulina poroniła.
- Chcieliśmy walczyć o siebie, o to, żeby móc funkcjonować. W tamtym okresie też Paulina była w ciąży i straciliśmy też tamto dziecko. Ciężko mi się o tym mówi, ale była jedna tragedia i była druga tragedia. Staraliśmy się walczyć, walczyć o siebie. Uwierz mi, że jakbyśmy się zamknęli w domu, to już byśmy z tego domu nie wyszli. Dużo osób rozumiało, że każdy przeżywa żałobę na swój sposób, ale poszliśmy tą drogą. Ślub był też spontaniczną decyzją, ale wzięliśmy go dla siebie. Tylko dla mnie i dla Pauliny. Zrobiliśmy coś, żeby dalej żyć - wyznał Jakub.
