"Zmarł po długiej i ciężkiej chorobie". Nie żyje polski dziennikarz
Nie żyje znany dziennikarz sportowy Bartosz Kustra, który od lat związany był z redakcją Polskiego Radia PiK. Od 4 lat zmagał się ze śmiertelną chorobą. Odszedł w wieku zaledwie 42-lat.
Nie żyje znany dziennikarz Bartosz Kustra
Bartosz Kustra urodził się 28 maja 1982 r. Był absolwentem IV Liceum Ogólnokształcącego w Bydgoszczy i politologii na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego. W 2001 roku związał swoją karierę dziennikarską z Polskim Radiem PiK . Uznany redaktor przez lata prowadził relacje z meczów żużlowych, piłkarskich, siatkarskich czy koszykarskich.
W 2019 roku otrzymał nagrodę Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego za „wybitną działalność sportową i promocję regionu”. Jego karierę przerwał nowotwór mózgu, z którym zmagał się od grudnia 2020 roku. Po niespełna 4 latach walki z chorobą niestety odszedł . Miał 42 lata.
Bartosz Kustra walczył ze śmiertelną chorobą
Niedługo po wykryciu nowotworu Bartosz Kustra przeszedł poważną operację, a później potrzebował długiej rehabilitacji. W serwisie pomagam pojawiła się zbiórka na leczenie dziennikarza. “U Bartka zdiagnozowano nowotwór mózgu, jest po częściowej resekcji, bo pełna groziła uszkodzeniem wzroku. Od stycznia 2021 roku jest przykuty do łóżka” - napisał w opisie zbiórki ojciec dziennikarza, Grzegorz Kustra.
Razem z żoną jesteśmy emerytami. Nie stać nas na pełną rehabilitację neurologiczną. Od miesiąca tego zabiegu dokonuje specjalista neurofizjoterapeuta. Powoli są widoczne efekty jego pracy. Czas takiej rehabilitacji może wynieść 8-10 miesięcy. Sami opiekujemy się synem przy pomocy córki - dodał w apelu o wsparcie.
Radio PiK pożegnało swojego dziennikarza
Zobacz: Śmierć Magdaleny Żuk. Prokuratura podjęła nagłą decyzję
W piątek, 4 października Polskiego Radio PiK przekazało smutną informację o śmierci Bartosza Kustry.
Po długiej i ciężkiej chorobie zmarł Bartosz Kustra, dziennikarz Polskiego Radia PiK, nasz przyjaciel i kolega. Był sprawozdawcą i dziennikarzem sportowym, który pracy w radiu poświęcił swoje życie. Sport był jego pasją... Żegnaj, Bartek..." — napisano w komunikacie.
Śmierć dziennikarza wywołała ogromne poruszenie wśród kolegów i słuchaczy dziennikarza, którzy zamieścili wyrazy ubolewania w mediach społecznościowych.
Bartku, miałem przyjemność pracować z Tobą, i wysłać Ciebie na Twoja pierwsza relację radiową z meczu Astorii. Kochałeś radio i radio kochało Ciebie - napisał Tomasz Sławiński, dziennikarz sportowy Radia PiK.
Wyrazy najgłębszego współczucia od całej społeczności Anwil Włocławek. Zapamiętamy Cię z połączenia zawodowego profesjonalizmu i ludzkiej życzliwości na poziomie nieosiągalnym dla większości z nas… - podkreślił prezes klubu Anwil Włocławek Łukasz Pszczółkowski.