Zjadł obiad w barze mlecznym. Tego się nie spodziewał, ceny zaskoczą niejednego
W dobie wszędobylskiej inflacji jedzenie "na mieście" jawi się jako rarytas, na który mogą pozwolić sobie tylko najlepiej uposażeni. Pewien tiktoker postanowił zadać kłam tej tezie. Udowodnił, że wciąż można zjeść smacznie za naprawdę niską cenę. Gdzie się udał i jak ocenił dania, które zamówił?
Ceny w restauracjach to kosmos? Nie wszędzie
Polska gastronomia nie ma się ostatnio najlepiej, a w wielu restauracjach wskutek podwyżek zrobiło się nie tylko ciemniej i chłodniej, ale także porcje uległy zmniejszeniu . Szymon Nyczke jest popularnym tiktokerem, który kilka ostatnich publikacji poświęcił recenzjom kulinarnym. Swojej surowej ocenie poddaje nie tylko smak potraw, ale także ceny, jakie trzeba za nie płacić.
Okazuje się, że nie zawsze ma powody do narzekania. Gdy wybrał się w pewne miejsce nie mógł wyjść z podziwu, że za kilkudaniowy obiad może zapłacić mniej, niż 40 złotych. Jaki lokal obrał za swój cel?
Poszedł do baru mlecznego. Drożyzna tu nie dotarła
Tiktoker wziął "pod lupę" bar mleczny Miś zlokalizowany we Wrocławiu przy ulicy Kuźniczej. W opublikowanym filmiku zrelacjonował całą swoją wizytę w tym miłym i, jak się okazało, smacznym przybytku. O paragonie grozy nie było mowy, a zamiast wygórowanych cen spotkał się z takimi, które są do przyjęcia nawet dla najbiedniejszych.
- Zupa pomidorowa za 2,70 zł i kotlet mielony z dodatkami za niecałe 10 złotych. Czy to możliwe w dzisiejszych czasach? - spytał internautów, by zaraz pokazać im, co dokładnie znalazło się na jego talerzu.
Gwiazdor TIktoka zamówił pełnowartościowy obiad składających się z kilku dań: zupę pomidorową z makaronem, zupę szczawiową z jajkiem, kotleta mielonego z ziemniakami i buraczkami, kotleta schabowego z ziemniakami i mizerią oraz deser - naleśniki na słodko. Chociaż trudno w to uwierzyć, za całość zapłacić naprawdę mało, bo jedynie 37 złotych i 65 groszy. Czy w parze z ilością i ceną szła także jakość?
Tiktoker ocenił tanie dania z baru mlecznego
Smak potraw przerósł jego niewygórowane oczekiwania. Wszak odwiedził bar mleczny, a nie restaurację w pięciogwiazdkowej restauracji. Tiktoker zupę pomidorową określił jako typowo stołówkową: - Jest ok, choć oczywiście nie jest to najlepsza pomidorowa, jaką jadłem. Nieco większego aplauzu doczekał się swojski mielony.
- Czuć mięso, czuć cebulkę. Nie mogę wyjść ze zdumienia à propos ceny tych dań i tego, że naprawdę są ok - podsumował. Jak sądzicie, czy w innych polskich miastach również da się dobrze zjeść w rozsądnej cenie? Wszak Agata Młynarska niedawno również odwiedziła podobne miejsce , jednak wyszła stamtąd oburzona i niezadowolona.
Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca: https://twitter.com/GoniecPL
Źródło: TikTok @ksiazulo