Zdradzono tajemnicę występu Celine Dion, lekarz od razu zauważył. "To było wyćwiczone"
Celine Dion wystąpiła podczas ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich w Paryżu. Piosenkarka mierzy się poważną chorobą, przez którą musiała zrezygnować z kariery muzycznej. Jednak stojąc na wieży Eiffla, nie wyglądała, jakby miała jej charakterystyczne objawy. Ekspert wyjaśnił, jak do tego doszło.
Celine Dion na otwarciu igrzysk olimpijskich 2024
Celine Dion na zakończenie dnia inauguracji igrzysk olimpijskich 2024 zaśpiewała utwór Édith Piaf “Hymne à L'amour” . Zachwycające umiejętności wokalne to w jej przypadku żadna nowość, ale tym razem fani byli szczególnie oczarowani, bo to powrót po przerwie spowodowanej problemami zdrowotnymi .
W grudniu 2022 roku piosenkarka przekazała fanom , że zdiagnozowano u niej chorobę neurologiczną nazywaną zespołem sztywnego człowieka . Objawia się spazmami i nadmierną wrażliwością na bodźce.
Ekspert wyjaśnia zaskoczenie po występie Celine Dion
Niektórzy zaczęli się zastanawiać, dlaczego Celine Dion nie wykazywała oznak swojej choroby. Zdaniem eksperta, który skomentował jej występ dla Faktu, chodzi o wizualne sztuczki zastosowane przez organizatorów.
Podczas występu wszystko było tak przygotowane, żeby ograniczyć możliwość nasilenia się objawów. Zespół sztywnego człowieka nasila się głównie, gdy pacjent jest w ruchu, chodzi. Dlatego Celine Dion stała cały czas w miejscu. Momentami było widać, że miała ochotę zrobić jakiś krok, jak zaczęła w lewo, w prawo się odwracać, ale nie ruszyła z miejsca. Widać, że było to wyćwiczone, żeby ukryć możliwie jak najwięcej, żeby też jej nie przeciążyć. Z tego, co kojarzę, to ona aż tak bardzo nigdy w miejscu nie stała – mówił dr n. med. Stanisław Szuflik, specjalista neurolog ze Szpitala Brodnowskiego.
Poza staniem w miejscu ważna była też kreacja piosenkarki. Najprawdopodobniej jej błyszcząca długa suknia została dobrana tak, by skutecznie ukryć wadę postawy. Na pierwszy rzut oka trudno byłoby samemu wyłapać takie detale.
Miała tak zaprojektowaną sukienkę, że nawet jeżeli występuje u niej to charakterystyczne dla choroby wygięcie kręgosłupa do tyłu - kifoza - to nie było ono tak bardzo widoczne – dodał ekspert.
Celine Dion jest wdzięczna za możliwość zaśpiewania w Paryżu
Piosenkarka już miesiąc temu zapowiadała, że niedługo fani znów usłyszą ją na żywo. Po występie na otwarciu igrzysk olimpijskich Celine Dion podziękowała w mediach społecznościowych za to, że mogła zaśpiewać w jednym z jej ulubionych miast.
Jestem zaszczycona, że wystąpiłam dziś w nocy na ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich 2024 w Paryżu. Czuję niezmierną radość, mogąc wrócić do jednego z moich ulubionych miast – pisała.