Zdjęcie syna Meghan Markle i księcia Harry’ego wyciekło do sieci. "Proszę to skasować"
Meghan Markle i książę Harry robili co, mogli, by uchronić swoje dzieci przed żądnymi ich twarzy fotoreporterami. Doszli do takiego stopnia zaawansowania, że wielu ludzi nawet nie wiedziało, że wychowują syna i córeczkę. Teraz to się zmieniło, ponieważ do sieci w wyniku tajemniczego pędu zdarzeń trafiło nowe zdjęcie Amerykanki z dawno niewidzianym, małym Archie’em, na którym dokładnie widać jego twarz. Internauci byli oburzeni i zaciekawieni równocześnie.
Meghan Markle i książę Harry nie chcą pokazywać dzieci publicznie
Meghan Markle i książę Harry są rodzicami dwójki dzieci. Archie przyszedł na świat w 2019 roku, a dwa lata później jego siostra, Lilibet. Rudowłosy arystokrata i jego ciemnoskóra małżonka od początku nie byli skorzy do pokazywania swoich pociech.
Nie zabierają ich na oficjalne wydarzenia (np. pogrzeb Elżbiety II), a małoletni często zostają w Stanach Zjednoczonych, gdy ich rodzice podróżują zawodowo po świecie. Ostatni raz zdjęcie z wizerunkiem Archie’go upubliczniono ponad rok temu.
Meghan Markle i książę Harry. Do sieci wyciekło zdjęcie ich syna
Trochę czasu zatem minęło, jednak tym razem fotografia wnuka księżnej Diany znalazła się w sieci bez zgody rodziców. Pojawiła się na Twitterze w niskiej jakości, która wskazywałaby, że została zrobiona podczas internetowej rozmowy wideo. Widać na niej księżną Essex i uroczego malca, który spogląda w obiektyw kamerki.
A new picture with Meghan and Archie mum and son, absolutely gorgeous #MeghanMarkle #Archie ❤️❤️❤️❤️ pic.twitter.com/bNqVZ4V4VT
— romano🇯🇲🏴🇬🇧🏳️🌈🇪🇺 support🇺🇦 (@romano114) November 30, 2022
W sieci błyskawicznie pojawiły się przypuszczenia, z której rozmowy pochodzą zdjęcia. Obserwujący są przekonani, że uczestnikami dyskusji byli Jotaka Eaddy, dyrektor firmy konsultingowej zajmującej się wpływem społecznym oraz strateg polityczny, Donna Brazile. Czy ktoś z nich dopuścił się nikczemnego przecieku? Tego na razie nie wiadomo.
Jasne za to jest, że reakcja internautów była mocno spolaryzowana. Jedni domagali się niezwłocznego usunięcia nielegalnie udostępnionego kadru ("Proszę to usunąć! ", "Czy to autoryzowane zdjęcie?! ", "Tego zdjęcia nie powinno tu być. Wygląda na prywatną rozmowę"), inni zaś byli mniej zdenerwowani i zwrócili uwagę na wygląd malca.
- Wygląda jak mama! – pisali zauroczeni.
- Widzę w nim króla Karola III – rozpływali się.
Czy rzeczywiście Archie jest tak podobny do Meghan Markle?
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
